cytaty z książki "Waleczna czarownica"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Kiedy traci się sens życia, wiele rzeczy okazuje się wartych, by za nie umrzeć.
Jaki sens ma umieranie za tych, którzy już nie żyją? Ich to i tak nie obchodzi.
-Mógłbyś badać niezliczone światy, a jednak marnujesz czas, obserwując to śmiertelne życie. Dlaczego?
-Bo to moje życie. - szepnąłem i zmusiłem pędy, by rosły na bok, abym znów mógł spojrzeć.
Wiele może się wydarzyć w czasie między dwoma uderzeniami serca.
W miłości, która pochłaniała mnie przez większość życia. Miłości, którą, jak się obawiałam, zawsze będzie plamić poczucie straty. Echo pieśni. Ale teraz, wbrew wszelkim nadziejom, ta miłość była czysta i nowa jak w tych pierwszych dniach, gdy się w sobie zakochaliśmy.
-Jesteś wielkim pesymistą, Martinie. To zła cecha.
-Wolę określenie realista.
Na tym świecie tylko nieliczni mają moc poruszania serc wszystkich, których spotykają.
I needed to know every inch of her. Every taste. Every sound.
Just in case.
Because it could be the last time I ever held her. Ever kissed her. Ever heard her voice. And whether an hour or a lifetime passed, I needed to be able to close my eyes and have it be her who filled them.
Mając wybór między jednym życiem spędzonym z tobą, a tysiącem bez, zawsze wybiorę ciebie. - Odetchnąłem głęboko. - To znaczy, jeśli nadal mnie pragniesz.
Ile żywotów zaryzykujesz, by mieć czyste sumienie?
Wszyscy młodzi zdają się żywić mylne przekonanie, że starsi nie są świadomi ich poczynań.
I didn't think things could get worse."
"I've warned you about the dangers of optimism".
His eyes landed on Tristan, and his face broke into a grin. "Well, if it isn't the prettiest prince to ever walk the Isle. So glad you could finally join us."
"Necessity," Tristan replied. "As you can see, my attire has been woefully neglected since my half-trained manservant abandoned me to a greater cause."
Chris's face turned bright red, then he laughed and slung an arm around Tristan's shoulder. "How fortunate that you make even rags look good, Your Highness".
I winced, knowing full well that my father could be jovial and charming when he was inclined. It was in those moments one should worry most.