cytaty z książki "Sarmacki republikanizm między prawem a bezprawiem"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Szacunek do władcy w Rzeczpospolitej powodował zupełnie co innego. Jeśli król zapisał się dobrymi rządami, to szlachta odwdzięczała się... po jego śmierci. Tak jak teraz można docenić prezydenta i wybrać go na drugą kadencję, tak szlachta po odejściu władcy obierała królem jego syna czy brata.
Zarzuca się szlachcie, że nie chciała płacić podatków na wojsko; że uchwalała niskie podatki; że wykazywała skąpstwo w finansowaniu obronności Rzeczpospolitej. Tymczasem szlachta płaciła niebotyczne sumy na wojsko. Płaciła także czymś, co było i jest nieprzeliczalne na żadne pieniądze - zdrowiem i życiem.
Pewni siebie husarze, ludzie o wysokim morale, mówili, że nawet gdyby się niebo miało zapaść, to podtrzymają je na ostrzach swoich kopii. Takich uczuć z pewnością nie miewał Niemiec, który zaciągał się do wojska szwedzkiego i służył, bo mu płacono, czy też chłop rosyjski czy pruski w XVIII wieku, którego do służby zmuszał despotyzm Piotra I czy Fryderyka II.
Co ciekawe, w elekcyjnej I Rzeczpospolitej nigdy nie doszło do królobójstwa. W dziedzicznej monarchii francuskiej, która często jest stawiana za wzór państwa nowożytnego, Henryk III i Henryk IV zostali zasztyletowani, natomiast Ludwik XVI- zgilotynowany podczas rewolucji francuskiej. Taki był szacunek do dziedzicznego władcy.