cytaty z książki "Platforma"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Wszystko może nas spotkać w życiu, przede wszystkim zaś nic.
Życie bez czytania jest niebezpieczne, trzeba zadowolić się samym życiem, a to niesie ze sobą pewne ryzyko
Niestety, brak chęci do życia nie wystarcza, by mieć ochotę na śmierć.
Pamiętamy nasze życie, pisze gdzieś Schopenhauer, zaledwie trochę lepiej niż przeczytaną kiedyś powieść. Tak, tak właśnie jest: zaledwie trochę lepiej.
Świadomości samego siebie nabieramy poprzez relacje z drugim człowiekiem; i to właśnie sprawia, że ta relacja z innym człowiekiem staje się nie do zniesienia.
Człowiek przyzwyczaja się do izolacji od innych, do niezależności; nie są to koniecznie dobre przyzwyczajenia
Niektóre rzeczy jesteśmy w stanie zrobić, inne wydają się zbyt trudne. Stopniowo wszystko wydaje się zbyt trudne; życie na ogół sprowadza się właśnie do tego
Z łatwością rezygnujemy z życia, sami odpowiadamy za to, że nasze życie staje się rzeczą marginalną.
To aż dziwne ,ile osób potrafi przeżyć całe życie, bez najmniejszych komentarzy,sprzeciwów, uwag. Nie żeby te komentarze, sprzeciwy i uwagi powinny być do kogoś skierowane albo żeby miały jakikolwiek sens, ale w ostatecznym rozrachunku wydaje mi się, że lepiej je wyrazić.
Życie bez czytania jest niebezpieczne, trzeba zadowolić się samym życiem, a to niesie ze sobą pewne ryzyko.
Szczęście to delikatna rzecz - wygłosił sentencjonalnym tonem. - Trudno je znaleźć w sobie, a nie sposób znaleźć go gdzie indziej.
...relatywizował, to zawsze daje iluzoryczne wrażenie złożoności i niuansów.
Islam mógł powstać jedynie na idiotycznej pustyni, pośród ohydnie brudnych Beduinów, których jedynym zajęciem - za przeproszeniem - było pierdolenie się od tyłu z wielbłądami.
Nie trzeba sądzić, że istoty ludzkie są unikalne,to nieprawda, że noszą w sobie niezastąpioną wyjątkowość (...) W ogromnej liczbie przypadków na próżno męczymy się, chcąc rozróżniać indywidualne losy, jednostkowe charaktery. W sumie idea wyjątkowości jednostki ludzkiej to czysty absurd. Pamiętamy nasze życie, pisze gdzieś Schopenhauer, zaledwie trochę lepiej niż przeczytaną kiedyś powieść. Tak, tak właśnie jest: zaledwie trochę lepiej.
Gdyby nasza natura była bez skazy, wystarczyłyby nam wschody i zachody słońca.
Sperma wytrysnęła na strony książki (...)Będzie się kleić, nie szkodzi, takich książek nie czyta się dwa razy.
Do czego porównać Boga? Przede wszystkim, oczywiście, do kobiecej cipki;...
Stworzyliśmy system, w którym po prostu nie da się żyć; co więcej eksportujemy go do coraz to innych miejsc na Ziemi.
Stanąłem, zaciągając się papierosem; wiatr był dość chłodny, wahałem się, czy pójść w jej ślady. Odwróciła się, zobaczyła mnie, machając mi ręką, krzyknęła: „No chodź!”. W tym momencie słońce wyszło zza chmur i oświetliło z przodu jej sylwetkę. Światło rozbłysło na piersiach i biodrach, piana fal migotała i skrzyła się na włosach i wzgórku łonowym. Przez kilka minut stałem nieruchomo ze świadomością, że to obraz, którego nigdy nie zapomnę, jeden z tych, jakie przewijają się ponoć przed naszymi oczami na kilka sekund przed śmiercią.
Ja nie byłem szczęśliwy, ale do szczęścia żywiłem wiele szacunku i wciąż dążyłem do jego osiągnięcia.
I jeszcze: Otwarte opakowania kawy trzymać w lodówce. Obcinać końcówki bananów. Nie żałować czosnku do sałaty. Od czasu do czasu mówić prawdę prosto w oczy. Nie zawsze, ale na tyle często, żeby się nas obawiali. Tyle.
Starzenie się nie jest zabawne, ale najgorzej starzeć się w samotności.
Ludzie patrzą nieufnie na samotnych mężczyzn w pewnym wieku: od razu podejrzewają ich o egoizm i perwersję; nie mogę nie przyznać im racji.
Świadomości samego siebie nabieramy poprzez relacje z innym człowiekiem; i to właśnie sprawia, że ta relacja z innym człowiekiem staje się nie do zniesienia.
Według Immanuela Kanta godność człowieka polega na tym, że zgadza się on podlegać prawom tylko wtedy, gdy jednocześnie sam może uważać się za ich autora (...).
(...) kultura to tylko niezbędna rekompensata za nieszczęścia, jakie na nas spadają.
Po południu nad Gentilly szpaki łączyły się w olbrzymie stada, kreśląc na niebie pochyłe linie i spirale; kusiło mnie, by nadać im jakiś sens, by zinterpretować je jako zapowiedź apokalipsy.
Tkwiliśmy uwięzieni w systemie społecznym jak owady w kawałku bursztynu.
Kobiety czują jednak sympatię do ludzi (...),w pracy często dążą do ustanowienia przyjacielskich więzów, nie potrafią poradzić sobie w środowisku ich pozbawionym, w takiej atmosferze nie mogą się rozwijać.