cytaty z książki "Minuty. Reportaże o starości"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Człowiek czasem waha się: powiedzieć, nie powiedzieć, a trzeba korzystać, póki druga osoba jest obok, by mieć potem czyste sumienie, że wszystko było jak trzeba.
Ciągłe mówienie niekoniecznie znaczy to samo co porozumiewanie się.
Kiedy człowiek zdany jest na innych, wstyd przestaje mieć znaczenie.
Wspomnienia to wszystko, co człowiek tak naprawdę posiada.
I do śmierci, jak do wszystkiego w życiu, można przywyknąć.
Ani jednego artykułu o starości, ani jednej wskazówki, jak poradzić sobie z własnym starzeniem się, ani jednego słowa, co robić z czasem, który pozostał. Wszędzie tylko troska o dobre samopoczucie, płaskie brzuchy, krągłe pupy, kuse sukienki, splecione nagie ciała i próby rozwiązania zagadki: "Jak wspólnie przeżyć orgazm".
Dla samopoczucia starszej osoby jest ważne to, co udało się jej osiągnąć, z czego czuje się dumna, co miało największy wpływ na to, jak wygląda jej życie w tej chwili i konserwacją jakich jest wyborów.
Starość to nie jest prosta sprawa, szczególnie gdy oprócz własnej trzeba znosić jeszcze cudzą.
Człowiek oderwany od życia, do jakiego przywykł, czuje się, jakby go już nie było.
...starsi ludzie dlatego wiszą na okiennych parapetach, żeby się upewnić, że jeszcze żyją- patrząc na toczące się życie, wydaje nam się, że jesteśmy tymi, którzy przemykają poniżej, pod oknem.
Lubię zapach świeżej pościeli, bo dzięki niej wydaje mi się, że też jestem świeższa, młodsza.
Pani Monika obserwuje pacjentów, którzy stracili pamięć. Brak kontaktu z rzeczywistością ją przeraża. Dla niej właśnie wtedy człowiek przestaje być sobą. I w jakimś stopniu już go tak naprawdę nie ma. A to prawie jak śmierć.
Ciało, to narzędzie pracy. Kiedyś. Teraz to tkanka, dzięki której żyje. Ciało to dla niej po prostu człowiek, nic wstydliwego.
... śmierć to takie niedokończone zdanie, niedokończona rozmowa.
Trochę się bała tej cieszy. Zasypiała kilka razy i budziła się przekonana, że właśnie umarła. Bo śmierć kojarzyła z ciszą. Nigdy z niebem.
Przypominam dawno nieużywaną harmonię, na której ktoś próbuje grać, ale wydobywa z niej tylko skrzypienia i nieczyste dźwięki.
Duma bywa w życiu zbyteczna, szczególnie w przykrych momentach.
Najważniejsze to nauczyć się żyć tym, co jeszcze nam zostało, bo zamartwianie się lub myślenie, co by było gdyby, nic nie daje prócz bólu.
Powtarzające się czynności przynoszą spokój i sprawiają, że czujemy się bezpiecznie, szczególnie w starszym wieku.
Raka można wyleczyć, ze starości niestety już się nie wychodzi.