cytaty z książki "A Thousand Pieces of You"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Myślę, że to jest właśnie granica dorosłości. Nie te wszystkie bzdury, jakie nam wmawiają - ukończenie liceum, utrata dziewictwa, własne mieszkanie czy co tam jeszcze. Przekraczasz granicę, kiedy po raz pierwszy zmieniasz się na zawsze. Przekraczasz ją, kiedy po raz pierwszy zrozumiesz, że nie ma powrotu do tego, co było.
Następne słowa wypowiedział szeptem.
-Nie potrzebuję świata bez ciebie.
Wiem teraz, że żałoba jest jak osełka. Szlifuje całą twoją miłość, wszystkie szczęśliwe wspomnienia, I czyni z nich ostrza, które rozrywają Cię od środka.
Każda forma sztuki to inny sposób spoglądania na świat. Inna perspektywa, inne okno. Zaś nauka jest najwspanialszym z tych okien. Można zobaczyć przez nie cały wszechświat... Więc to tak, jakbyśmy podarowali sobie nawzajem cały świat, przewiązany wstążką".
Mówiłam szczerze, kiedy stwierdziłam, że nie wierzę w miłość od pierwszego wejrzenia. Potrzeba czasu, by naprawdę, głeboko się w kimś zakochać. A jednak wierzyłam w określony moment. Moment, w którym dostrzegasz w kimś przebłysk prawdy, a on dostrzega przebłysk prawdy w tobie. W tym momencie nie należysz już do siebie - nie do końca. Część ciebie zaczyna należeć do niego, część niego należy do ciebie.
Najbardziej wyczuwalną obecnością w pokoju była jego nieobecność.
Every form of art is another way of seeing the world. Another perspective, another window. And science - that's the most spectacular window of all. You can see the entire universe from there.
Kochałbym cię w każdej postaci, w każdym świecie, z każdą przeszłością. Nie próbuj w to wątpić.
Nikt nigdy nie pokładał we mnie takiej wiary. Znowu poczułam te ukłucie w sercu, sprawiające, że poczułam się, jakbym została otwarta i zdemaskowana, a jednak z jakichś powodów czułam się szczęśliwsza niż kiedykolwiek".
I would love you in any shape, in any world, with any past.
Mówią, że ,,czas leczy rany", ale nawet teraz, niecały tydzień po śmierci ojca, wiedziałam, że to kłamstwo. Ludzie chcą przez to powiedzieć, że z czasem przywykasz do bólu. Zapominasz, jaka byłaś bez niego, zapominasz, jak wyglądałaś bez blizn.
Wiatr wył na dworze, szarpał oknem i gałęziami drzew, jakby chciał się zemścić za to, że został zamknięty za drzwiami".
Dlaczego muszę tak wyglądać w wymiarze, gdzie nie ma aparatów w komórkach - pomyślałam z rozpaczą, obracając się w jedną i drugą stronę. - Robiłabym sobie selfie przez godzinę i to byłyby jedyne zdjęcia, jakich bym używała przez resztę życia.
-Gdybyś kiedykolwiek oszalała, zrobiłabyś to w bardziej melodramatyczny sposób.
Na ile mogłam stwierdzić, ten wymiar nie wydał na razie nikogo pokroju Lenina czy Trockiego. Może i dobrze, bo zupełnie nie miałam ochoty odtwarzać losów Anastazji - zostać zastrzelona w piwnicy, żeby potem przez następne pięćdziesiąt lat udawała mnie każda wariatka w Europie.
Jeśli utknę w tym wymiarze, to mogę wynaleźć sztukę abstrakcyjną.