cytaty z książek autora "Kamila Bondarenko"
Pragnęłam poznać prawdę i byłam gotowa zrobić wszystko, aby tak się stało. Miałam dość kłamstw. […] Byłam wściekła, wręcz się we mnie gotowało. Moje oczy przepełnione były łzami, a serce co rusz pękało na coraz drobniejsze kawałki. Nie wiedziałam, czy kiedykolwiek zdołam je posklejać.
Jest tyle ludzi na tym zasranym świecie, a ja musiałam wpaść akurat na niego? Z całej ziemskiej populacji to właśnie Alan musiał być bratem Seweryna? Nie było nikogo innego do odegrania tej roli?”.
Chciałem ją ostrzec.Mój kutas pulsował, aż ściskało mnie z bólu w gaciach. Ona była dla mnie cholernym narkotykiem i jakkolwiek by patrzeć, odstawiłem ją, zrobiłem sobie detoks i od kilku lat byłem na głodzie. Na głodzie zwanym Nikola.
[…] Był potworem. Nie znałam go za długo, ale wystarczająco, aby widzieć, że był wredny, arogancki, bezczelny. Był dupkiem, dla którego liczyły się jedynie własne korzyści.
Wciąż kochałam Seweryna, ale Alan sprawił, że to jego stawiałam na pierwszym miejscu. Zawrócił mi w głowie, omamił mnie, otruł moje serce i przywłaszczył je sobie. Nie mogłam i nie umiałam mu się przeciwstawić. Byłam na każde jego zawołanie. Aż wreszcie stało się nieodwracalne: pokochałam go. Bardziej niż mojego męża i samą siebie.
Wiedziałem, że odkąd tylko mnie poznała, miewała koszmary z moim udziałem w roli głównej. Kilka dni temu powiedziała mi, że zniszczyłem jej życie, pojawiając się w tym gabinecie.
*Jeszcze dziś rano chciałem, żebyś za mnie wyszła. Chciałem cię poślubić, wyjechać do Nowego Jorku i tam rozpocząć nowe życie. Zostawiłem Jessy. - przeczesał dłonią włosy, jak miał to w zwyczaju robić. - Skąd miałbym pewność, że nie wskoczysz za jakiś czas do łóżka na przykład Jospehowi? Przecież lubisz sypać z kilkoma facetami na raz
Uniosłam dłoń do góry. Wzięłam mocny zamach, po czym uderzyłam Alana w twarz. Coś we mnie pękło. Przesadził. Jego słowa bolały. Cholernie bolały, a on czerpał radość z poniżania mnie.