cytaty z książek autora "Agnieszka Kraśkiewicz"
Chrzanisz! I przestań ryczeć! Całe życie uczysz mnie, jak postępować, żeby nie krzywdzić ludzi, być fair, walczyć o swoje… i inne pieprzone bzdury, a sama spierdoliłaś. Nie wiem jeszcze, co tu jest grane, ale nie obchodzi mnie to. Jutro pakujesz dupę w samolot i przylatujesz tu. Nie mam zamiaru się niczego domyślać. Sama mi wszystko opowiesz. Poza tym nawet jeśli nie masz nikomu tu nic do powiedzenia, to przynajmniej zachowaj się przyzwoicie i spakuj się wreszcie z jego „szafy”!
Jeśli to właśnie jest seks, to nie wiem, co ja robiłam do tej pory.
Chcę dwóch rzeczy. Być pewna, że nigdy mnie już nie odprawi
i… pokocha mnie tak jak ja jego. Noo, chcę też seksu, ale o tym,
jak na razie, też nie mam co marzyć.
To tutaj się wszystko zaczęło”. – Stanęłam na moście i patrzyłam w głębię wody. „To tu rok temu poznałam Pięknego. Wystarczy zamknąć oczy, a wszystko wraca. Do końca życia będę wdzięczna, że przejeżdżałam akurat wtedy i dane mi było uratować mu życie.
Całe moje życie ostatnio wygląda jak „fantastyczna przygoda”… ech.
Nawet miłość dwojga ludzi jest czasami nie do udźwignięcia z powodu różnych życiowych zawirowań. A co dopiero, gdy kocha tylko jedno...
Masz rację… miłość jest ciężka. Ale tylko wtedy człowiek wie, że żyje. Gdy nie masz na świecie osoby, którą darzysz miłością… nie żyjesz… to tylko wegetacja.
Podobno dla miłości warto rzucać wszystko... nie ma nic ważniejszego, o co warto bardziej walczyć. A co z szacunkiem do samego siebie? Już raz dostałam po tyłku. Miłość miłością, ale jeśli człowiek sam się nie szanuje, to ktoś inny nigdy nie będzie go szanował. Dlatego niekiedy miłość niszczy ludzi. Niektórzy kochają bardziej i są w stanie poświęcić dla miłości wszystko, nawet kosztem siebie samego, podczas gdy inni... no właśnie, rezygnują, gdy tylko życie ich do tego zmusza.
Żadnych obietnic i czczego gadania o miłości. Uczucia stały się u mnie towarem deficytowym, więc nie szastałam nimi na lewo i prawo.
- Rodzinie?! Chyba żartujesz. To przez tę waszą „rodzinę” wszyscy znaleźliśmy się w impasie! - powiedziałam bez ogródek. - Rodzina to mąż, żona i dzieci. To miłość, wzajemny szacunek i wsparcie. Nie popieprzony układ zawarty dla interesów i władzy.
Podobno dla miłości warto rzucać wszystko... nie ma nic ważniejszego, o co warto bardziej walczyć. A co z szacunkiem do samego siebie? Już raz dostałam po tyłku. Miłość miłością, ale jeśli człowiek sam się nie szanuje, to ktoś inny nigdy nie będzie go szanował. Dlatego niekiedy miłość niszczy ludzi. Niektórzy kochają bardziej i są w stanie poświęcić dla miłości wszystko, nawet kosztem siebie samego, podczas gdy inni… no właśnie, rezygnują, gdy tylko życie ich do tego zmusza. Ale czy na pewno zmusza? Przecież nie ma sytuacji bez wyjścia. Zawsze jest jakiś wybór. Mam żal do niego o to, co się stało trzy lata temu. Wielki żal. Że nas kiedyś skreślił”.
Masz rację... Miłość jest ciężka. Ale Tylko wtedy człowiek wie, że żyje. Gdy nie masz na świecie osoby, którą darzysz miłością... nie żyjesz... to tylko wegetacja ...
Kobiety lubią mieć coś dla siebie, a faceci lubią mieć spokój. Stąd one wybierają zakupy, a ich mężowie w tym czasie mogą spokojnie grać w golfa. Wyspa to ich „świat w świecie”.