cytaty z książki "Awantura na moście"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Gramiszowi marzył się gród z monitoringiem. Specjalnie tresowane papugi, rozstawione na słupach po mieście, robiłyby raban, gdyby tylko dostrzegły jakieś przewinienie. s.235.
Tak bardzo pragnął, aby niewierni dojrzeli dobro płynące z boskich nakazów. Świat byłby o wiele piękniejszy, gdyby ludzie się kochali, szanowali, respektowali magię, a myśleli tylko o tym, co rzekło się im z ambony. s.250.
- Dwa dni temu będzie, jak tutaj, w karczmie, słyszałem dziewkę. Wyobraź sobie, mówiła ci ona do jakiegoś chłystka, że jak zgasi świecę, to weźmie do buzi.
- Wosk żrą?
Ludzie wypatrywali niecodziennych wydarzeń, czegokolwiek, co mogłoby nadać kolorytu szarej codzienności. Wszak jak długo można było czerpać satysfakcję z wiecznie urodzajnych plonów, tanich artykułów na bazarze, pięknej pogody, sprawiedliwych rządów czy zawsze chętnych małżonek.
s.22.
Po krótkiej chwili wojmił wskoczył na konia. Rubin był jego ulubionym rumakiem. Przejechał na nim dwieście mil z okładem. Na samym owsie, bez żadnych domieszek. s.208.
W Nogradzie rzadko kiedy działo się coś szczególnego, nie mówiąc już o jakichkolwiek przestępstwach, których ostatnimi czasy było jak na lekarstwo. Lochy stały puste, kat podpisywał umowę o dzieło, a strażników dzielnicowych kasztelan zwalniał ostatnio nagminnie. s.234.