Jesteśmy społecznością, która kocha książki

...Ale ciotka się zaparła : - Dopóki mnie TUTAJ nie ostrzygą , nie wyjdę !

Po godzinie , wychodząc wśród uśmiechów i zachwytów , ciotka zwróciła się do nieszczęśliwej fryzjerki - Czasem moja panno , nim chlapniesz .. Bo można się sparzyć , a paluszków - choć masz je już strasznie koślawe - szkosa...
Kiedy wyszłyśmy na ulicę , tak skwitowała , całe zdarzenie - Widzisz Tereniu tak się z hołotą .

... , Ale zwrot : PANI STARSZA - mloda damo! - rzekła ciotka głosem , którego dotychczas nieznałam .Panna się troszeczkę zapomnina! Zaległa cisza . Wszyscy ciekawie popatrzyli w stronę ciotki i knąbrnej fryzjerki .- Czy panna zdaje sobie sprawę , z kim rozmawia ?! Panienka wzruszyła ramionami: - Usiądź se pani , jak będzie miejsce , to ostrzyżemy . Przecież już powiedziałam . Głucha ?! Zbladałam . Pomyślałam . No to zaraz będzie wesoło ...

...Ciotka była tak podminowana , że ta iskra wystarczyła do wybuchu . - To niepojęte!.- warknęła - Ledwo to od ziemi odrosło , a już pluje jadem jak niedorozwinięty bazyliszek z kitką! Wiesz kim ja jestem?! Ja jestem MAGDALENA SAMOZWANIEC !!! I mnie , moja panno , się tak nie traktuje!