cytaty z książek autora "Hans Joachim Lang"
O tym, co się wydarzyło w Auschwitz, wiedzą tylko ci, którzy tam byli.
Żywi zawsze będą tu zazdrościć martwym.
To nie są cierpienia, które z biegiem czasu same osłabną, lecz trwałe urazy. Nigdy bowiem pacjentka nie będzie potrafiła zapomnieć czy w inny sposób przezwyciężyć swego bólu bezdzietności i zdeptania jej godności ludzkiej.
Po napaści na Polskę i jej podbiciu Niemcy przemienili Oświęcim w niemieckie miasto przemysłowe Auschwitz, a miejscowe koszary początkowo w obóz pracy, a następnie w obóz zagłady.
Regularnie można spotkać się z twierdzeniami, że grupy doświadczalne w bloku 10. ściśle od siebie oddzielano. To wrażenie nie do końca jest fałszywe, gdyż takie odseparowanie było w zasadzie zamierzone. W praktyce jednak nie zawsze obowiązywało. Obowiązująca w Oświęcimiu była wyłącznie śmierć.
10 kwietnia 1942 roku obergruppenführer SS Reinhard Heidrich, któremu powierzono misję „poczynienia wszelkich niezbędnych przygotowań” w celu „kompleksowego rozwiązania kwestii żydowskiej”, przybywa do Bratysławy i ustala z prezydentem Jozefem Tiso, że transporty będą odchodzić nie tylko z obozów zbiorczych, ale też bezpośrednio z miast powiatowych. W zamian za obietnicę, że deportowani Żydzi już nigdy nie wrócą na Słowację, władze gotowe są uiścić opłatę w wysokości 3,6 mln reichsmarek. Ten rachunek płacą pośrednio sami poszkodowani, gdyż pokrywany jest on z zysku pochodzącego ze zrabowanego żydowskiego mienia[14].