cytaty z książki "Śledztwo"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Może i my...I my jesteśmy tylko czasami, to znaczy: raz mniej, niekiedy prawie znikamy, rozpływamy się, a potem nagłym skurczem, nagłym wysiłkiem, scalając na chwilę rozpadające się rojowisko pamięci...na dzień stajemy się...
Można mnożyć i dzielić przez siebie różne rzeczy, długość lasek przez szerokość kapeluszy, i mogą z tego wyniknąć różne stałe albo niestale
Nie jest to takie proste. Powtarza pan wciąż słowo "imitacja". Lalka woskowa jest imitacją człowieka, nieprawdaż? A jeżeli ktoś sporządzi lalkę, która będzie chodziła i mówiła, będzie to imitacja wyborna. A jeśli skonstruuje lalkę krwawiącą? Lalkę, która będzie nieszczęśliwa i śmiertelna, co wtedy?
Nie zdawałem sobie sprawy z rozmiaru jakie osiągnęło w naszych czasach zobojętnienie na niezwykłość. Możliwy jest spacer na Księżycu - możliwe jest wszystko.
Maniak - bardzo dobrze. Ale ta skala i ta żelazna logika - nie wiem, czy pan rozumie! (...) Ja nie wiem, co to znaczy, ale to nie mógł być, to nie może być szaleniec. To jest raczej przeciwny biegun. Ktoś nadmiernie rozumny. Tylko że poświęcił swój rozum niepojętej sprawie.
- A dalej?... - spytał niegłośno Sheppard, jakby nie chciał stłumić żaru, który w widoczny sposób ogarniał Gregory’ego. Siedząc za biurkiem, ślepo wpatrzony w papiery, nie widząc ich, młody człowiek odezwał się po chwili milczenia:
- Dalej... bardzo niedobre rzeczy. Bardzo niedobre. Seria działań bez jednego potknięcia - to okropne, to... to mnie przeraża. To nie jest ludzkie. Tak ludzie nie działają. (...)
- Niech mi pan powie: jakie jest przeciwieństwo ludzkiego działania?
- Nie rozumiem... - bąknął Gregory. Odczuwał dojmujący ból głowy.
- W swoich czynach manifestuje człowiek swoją osobowość - wyjaśnił spokojnie Inspektor. - Przejawia się więc ona i w czynach zbrodniczych. Ale ta prawidłowość, która wyłania się z naszej serii, jest bezosobowa. Bezosobowa - jak prawo natury. Rozumie pan?
Pomału można doprowadzić nawet konklawe do kanibalizmu. Byle postępować stopniowo, krok za krokiem. Właśnie jak teraz.
Jeżeli wszystko, co istnieje , jest fragmentaryczne, nie donoszone, poronne, zdarzenia mają koniec bez początku albo tylko środek, sam przód albo tył, a my wciąż segregujemy, wyławiamy i rekonstruujemy, aż zaczynamy widzieć całe miłości, całe zdrady i klęski, chociaż naprawdę jesteśmy cząstkowi, byle jacy.(...)myśl dla własnego zbawienia odnajduje i scala odległe fragmenty.