O, Ida!

docierało do niego, że potrzebuje nie tylko jej ciała, ale najzwyczajniej w świecie obecności. To nie był zwykły popęd seksualny, to było coś więcej, chęć poznania drugiej osoby jako takiej. Działała na niego jak terapia u psychologa, jakby swą zaborczością i przejmowaniem inicjatywy zdejmowała z jego barków presję dnia codziennego. Nie pamiętał, aby ktoś na niego tak oddziaływał.

docierało do niego, że potrzebuje nie tylko jej ciała, ale najzwyczajniej w świecie obecności. To nie był zwykły popęd seksualny, to było co...

Perfekcyjna korpopanna. Szuka poklasku, bezwstydna, unosi się gniewem, pamięta wiele złego. Wszystko zniesie, nie pokłada złudnych nadziei, wszystko przetrzyma. Z takimi cechami może kiedyś wylądować nawet w telewizji. Albo w cyrku.

Perfekcyjna korpopanna. Szuka poklasku, bezwstydna, unosi się gniewem, pamięta wiele złego. Wszystko zniesie, nie pokłada złudnych nadziei, ...

Nie ma co ukrywać. Fajny był, ale nie za bardzo. Przystojny też nie za bardzo. Przypuszczam, że gdyby nie jego magnetyzm i uzależnienie od uwodzenia, moglibyśmy zostać dobrymi przyjaciółmi. A tak to nie za bardzo...

Nie ma co ukrywać. Fajny był, ale nie za bardzo. Przystojny też nie za bardzo. Przypuszczam, że gdyby nie jego magnetyzm i uzależnienie od u...