cytaty z książek autora "Massimo Gramellini"
Śnijcie piękne sny. Oboje. Kiedy śni się razem, są więcej warte".
Gdyby to znak rozpoznawczy przegranych. W życiu stajemy się wielcy mimo że.
Nie być kochanym to wielki bol, chociaż nie największy. Największy jest wtedy, gdy
przestano nas kochać. W sytuacji, w ktorej mamy do czynienia z nieodwzajemnionym uczuciem,
obiekt naszej miłości nie chce nas pokochać. Zabiera nam coś, czym obdarował nas jedynie w naszej wyobraźni. Ale kiedy odwzajemniona miłość wygasa, ustaje nagle przepływ wspolnej energii.
Ten, ktorego porzucono, czuje, że został wypluty niczym niesmaczny cukierek. Że jest winny
czegoś nieokreślonego.
Tak właśnie się czułem. Nie umiałem jej zatrzymać. Może odeszła, żeby poszukać sobie
innego syna, ktory potrafiłby ją lepiej narysować.
Każdy chłopak nosi w sercu chęć ucieczki i najlepszym sposobem, jaki zna, żeby uciec od siebie samego, jest zakochać się w kimś, kto do niego nie pasuje.
Musiałem jednak działać. Potwory mieszkające w sercu żywią się bezczynnością. To nie klęski je tuczą, lecz wyrzeczenia.
Rosłem w przekonaniu, że państwo jest producentem długopisów.
Dzieci są poważnymi ludźmi, nienawidzą głupich żartów. Wiedzą, że wcześniej czy później się sprawdzą.
Szczęściem jest kochać się o dziwnych porach, lub normalnych, ale tylko z Tobą. Szczęściem jest razem się rozwijać, kłócić się, kto jest bardziej uparty, a potem, mimo nabitych guzów, osiągnąć kolejny poziom miłości.
My, mężczyźni, nie potrafimy robić dwóch rzeczy naraz. Dlatego powołaliśmy do życia społeczeństwo, które pozwala nam robić tylko jedną, pozostawiając całą resztę na barkach naszych partnerek.
Kobiet nie zdobywamy za pomocą strun głosowych, lecz uszu. My, mężczyźni, marnujemy czas, bombardując je błyskotliwymi kwestiami, podczas gdy one pragną jedynie, żebyśmy zwrócili uwagę na ich myśli.
Nie jest zresztą prawdą, że pragniemy tego, czego nigdy nie mieliśmy. Kiedy jest nam źle, wolimy to, co zawsze było naszym udziałem.
Raz jeszcze łudziłem się, że życie jest historią ze szczęśliwym zakończeniem, a było tylko napompowanym moimi marzeniami balonikiem, który musiał mi pęknąć w dłoniach.
Potwory mieszkające w sercu żywią się bezsilnością, to nie klęski je żywią, tylko wyrzeczenia.
Nie odchodzi w chwale ktoś, kto ucieka przed odpowiedzialnością.
Istnieje granica między człowieczeństwem a jego brakiem i tą granicą jest poczucie sprawiedliwości.
Odkryłem, że miłość bywa oparciem i możemy się na niej wesprzeć, ale pozostaje przede wszystkim narzędziem pozwalającym uzyskać nową świadomość własnych możliwości. Przez lata uważałem ją za zdobycz, podczas gdy była rezygnacją z czegoś na rzecz drugiej osoby.
Zmarli maleją, a ich bliskim, którzy zostają, psuje się charakter niczym zakochanym bez wzajemności. Obrażają się na cały świat, który nie cierpi na równi z nimi.
A jest zawsze więcej miłości w tym, kto zostaje, niż w tym kto odchodzi.