Jesteśmy społecznością, która kocha książki

"Siedem dni z życia Hrabiny Grabiny" to książka, która zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie - już sam tytuł brzmi zabawnie. I taka jest cała treść. Mysz Akysz rozsuwa kurtynę i zaprasza nas do prześledzenia przewrotnych losów tytułowej Hrabiny Grabiny, której to przygody chwilami wydają się wręcz absurdalne, ale jednocześnie niezwykłe. Każdego dnia Hrabina ma coś ważnego do załatwienia. Prócz rymowanej treści opisującej przygody głównej bohaterki, mały czytelnik zostaje zaktywizowany dzięki zadaniom do wykonania na każdej stronie. Nie bez powodu kartki książki są dość grube, bo służą również jako rysownik, kolorowanka, wyklejanka, malowanka, wycinanka... Tak, tak, to wszystko w jednej książce! Na samym początku zawarto informację o tym, co może przydać się do wypełnienia różnymi technikami plastycznymi zadań, których wykonanie można interpretować i realizować dość swobodnie. Na wspomnianych grubych kartkach m. in. ozdabiamy pastelami kołderkę Hrabiny, tworzymy zakładkę do książki, dowolną techniką tworzymy Hrabinie skrzydła, kolorujemy łąkę pełną kwiatów... Można rzec, że mały czytelnik staje się ilustratorem i ma możliwość samodzielnego wykończenia książki.