Najnowsze artykuły
- ArtykułyKrólowa z trudną przeszłościąmalineczka740
- ArtykułyPrzeczytaj fragment książki „444” Macieja SiembiedyLubimyCzytać2
- Artykuły„Wisława Szymborska jest najczęściej czytaną poetką w naszym kraju”. Nie chodzi o PolskęAnna Sierant9
- Artykuły„Ślady nocy”: sztuka przetrwania wg najmłodszej autorki nominowanej do Nagrody BookeraSonia Miniewicz4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Agnieszka Hellwig
Źródło: http://mediarodzina.pl/autorzy/499/Agnieszka-Hellwig
1
5,6/10
Pisze książki: literatura piękna
Agnieszka Hellwig powieścią Bywa, że mech śpiewa debiutuje na rynku wydawniczym. Dla pisania rzuciła karierę dobrze zapowiadającej się wedding planerki. O sobie mówi niechętnie. Zapytana o dalsze plany wydawnicze, ucieka w popłochu i zamyka się w pokoju ze swoim laptopem.
5,6/10średnia ocena książek autora
78 przeczytało książki autora
20 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Bywa, że mech śpiewa Agnieszka Hellwig
5,6
Cóż. Napisałam naprawdę wylewną opinię. Byłam z niej naprawdę dumna, niestety jeden przycisk sprawił, że wszystko to zniknęło, zniechęcając mnie do ponownego pisania mych przemyśleń. Przypadek? Możliwe, że Indiańskie duchy chronią książkę, przed brudem, który chcę na nią wylać. Niestety dobrze im poszło.
Uważam, że książka może powalić trywialnością sposobu przedstawienia świata oraz abstrakcyjnością. Mam wiele zarzutów do stylu pisarskiego pani Agnieszki. Nie wiem czy to jej pierwsze opublikowane dzieło, lecz jak na debiut, to było to zbyt słabe.
Książka jest naszpikowana językiem, który bez problemu przeszedł by w filmach, ale w książce już tak nie bawi, a mnie, osobiście, wręcz drażni.
Widzę tu ogromny potencjał, który niestety nie został wykorzystany. Pani Agnieszka miała pomysł, zawiodło wykonanie. Drażni mnie jedna rzecz, że wplotła jeden wątek (słowo klucz: ręka - by nie spoilerować),który wykorzystała w nie do końca jasny dla mnie sposób.. i po prostu go zostawiła. Nie wyjaśniła czemu, jak i dlaczego. Wszystko zostało wyjaśnione na podstawie domysłów bohaterów, a dla mnie to nie jest rozwiązanie. Nie lubię niedokończonych spraw.
Język był przyjemny. Język użytkowy w książkach zawsze jest wygodniejszy dla przeciętnego zjadacza chleba, niż jakiś zawierający górnolotne terminy.
Wątek miłosny - który wiódł tu prym - nie przypadł mi do gustu. Na początku mi się podobał, lecz początek był tak szybki, że ciężko było by utrzymać jego 'jakość' na tym samym poziomie przez resztę stron. No i pani Agnieszce przyszło to z trudem.
Ogólnie rzecz biorąc, książka nie jest zła. Wersja light dla fanek szalonych romansów. Wątek fantastyczny jest... interesujący.
Daję mocną czwóreczkę. A polecam... ludziom, którzy nie szukają niczego ambitnego, po prostu, od tak, by zabić czas.
Bywa, że mech śpiewa Agnieszka Hellwig
5,6
Sięgając po tę książkę miałem co do niej takie "obojętne" oczekiwania, gdyż nie wiedziałem czego mogę się po niej spodziewać.
Znajdziemy w niej akcję, krew, przygodę, fantastykę, miłość, pomieszanie świata rzeczywistego z fantastycznym światem Indian. Brzmi zachęcająco? 🌿
Sam pomysł na książkę był dobry, lecz jego wykonanie już oklepane i złe.
Gdyby odpowiednio rozwinąć i poprowadzić te wątki jakie wcześniej wymieniłem, książka byłaby moim zdaniem czymś genialnym.
Natkniemy się tu na wiele niedokończonych wątków, spraw pozostawionych bez wyjaśnienia.
Było tu wiele nielogicznych i niespójnych rzeczy. Większość bohaterów była płaska i bez wyrazu. Ehhh... Autorka, zamiast rozwinąć i dokończyć wiele wątków, postanowiła dać więcej opisów kochającej się pary (Laury i Natama). Mnóstwo wyznań miłości, opisów ich miłosnych stanów, całusy, przytulasy, obściskiwanie się.
LUDZIE?! Książka z takim potencjałem zmieniała się w oklepane, słabe i żałosne romansidło. Myślę, że nawet fani romansów by się gruboA zawiedli.
Ale ogólnie to lekko I przyjemnie się czytało.