Jest tu wszystko to co urzekło mnie w serii "Pan Samochodzik" Zbiniewa Nienackiego. Pasjonująca zagadka historyczna związana z losem rodu Sforza i królowej Bony, zapach starych druków i książek, tajne przejścia, skrytki, podziemne korytarze, pułapki, łacińskie sentencje znaczące drogę do skarbu. Malownicze ruiny starego zamczyska i wspaniały klimat barokowej willi, gdzie nocną ciszę wypełnia harmonia dźwięków starego domostwa a chłód zabytkowych murów i pełna niespodzianek biblioteka kryją nie jedną tajemnicę. A wszystko to skąpane w słońcu włoskiej prowincji.

znienacka.com.pl

Jest tu wszystko to co urzekło mnie w serii "Pan Samochodzik" Zbiniewa Nienackiego. Pasjonująca zagadka historyczna związana z losem rodu Sforza i królowej Bony, zapach starych druków i książek, tajne przejścia, skrytki, podziemne korytarze, pułapki, łacińskie sentencje znaczące drogę do skarbu. Malownicze ruiny starego zamczyska i wspaniały klimat barokowej willi, gdzie...

Kiedy rozmawiasz sobie z Babcią na luźne tematy i nagle słyszysz ,,a ja mam książkę w takim temacie, to Ci pożyczę” ❤️

W ten sposób przeczytałam ,,Renesansowa Przygoda” Haliny Popławskiej. Książka dosyć przyjemna, miło, lekko i szybko się ją czyta.

Bohaterem jest Broniś, pracownik Biblioteki Narodowej. Za namowa cioci zaczął uczyć się włoskiego, dlatego kiedy trzeba było wysłać jakiegoś pracownika żeby skatalogował księgozbiór pewnej markizy we Włoszech wybór padł na niego.

Tam poznaje dwoje ludzi w swoim wieku, którzy dzieła się z nim swoją tajemnica i proszą go o pomoc w poszukiwaniach. Niestety przeciwna temu jest markiza przez co swoje badania mogą prowadzić tylko nocą, i staje się to niebezpieczne.

Do tego w to wszystko zaplątani są Sforzowie, w tym królowa Bona.

Całkiem przyjemna książka, dzięki Babciu ☺️

Kiedy rozmawiasz sobie z Babcią na luźne tematy i nagle słyszysz ,,a ja mam książkę w takim temacie, to Ci pożyczę” ❤️

W ten sposób przeczytałam ,,Renesansowa Przygoda” Haliny Popławskiej. Książka dosyć przyjemna, miło, lekko i szybko się ją czyta.

Bohaterem jest Broniś, pracownik Biblioteki Narodowej. Za namowa cioci zaczął uczyć się włoskiego, dlatego kiedy trzeba było...

Lekkie czytadełko dla zabicia czasu. Autorka pisze ciekawym, lekko staromodnym językiem. Ciekawostką jest to, że czytelnik nie ma zielonego pojęcia w jakich czasach rozgrywa się akcja (nigdzie nie pada żadna data,okres historyczny chociaż można obstawiać lata 60-te lub 70-te) co sprawia, że ciężko wczuć się w historię. Pomijając ten szczegół książkę czyta się całkiem przyjemnie.

Lekkie czytadełko dla zabicia czasu. Autorka pisze ciekawym, lekko staromodnym językiem. Ciekawostką jest to, że czytelnik nie ma zielonego pojęcia w jakich czasach rozgrywa się akcja (nigdzie nie pada żadna data,okres historyczny chociaż można obstawiać lata 60-te lub 70-te) co sprawia, że ciężko wczuć się w historię. Pomijając ten szczegół książkę czyta się całkiem...

Osobiście mam wielki sentyment do kultury, języka i historii Italii, tak więc powieść tę odebrałem bardzo pozytywnie, choć na początku rozczarowałem się nieco przez to, że jej akcja osadzona jest współcześnie, a nie w przeszłych wiekach. Z racji jednak miejsca akcji i sposobu poprowadzenia narracji, ten drobny mankament z czasem staje się niemal niedostrzegalny. Autorkę niewątpliwie cechowała bardzo rozległa erudycja historyczna, choć już na przykład dialogi (i postaci) są w powieści raczej drewniane. Nie jest to może wielka literatura, ale przeczytać warto – zwłaszcza młodsi czytelnicy (oraz miłośnicy „drainingu”) zainteresują się wątkiem ukrytych przejść i podziemnych tuneli.

Osobiście mam wielki sentyment do kultury, języka i historii Italii, tak więc powieść tę odebrałem bardzo pozytywnie, choć na początku rozczarowałem się nieco przez to, że jej akcja osadzona jest współcześnie, a nie w przeszłych wiekach. Z racji jednak miejsca akcji i sposobu poprowadzenia narracji, ten drobny mankament z czasem staje się niemal niedostrzegalny. Autorkę...

„Renesansowa przygoda” Haliny Popławskiej, to książka dość często wspominana jako książka samochodzikowa. I z taką nadzieją wziąłem ją do ręki w te upalne już letnie dni. No i niestety jestem dość rozczarowany. Na początek nie bardzo wiemy w jakich czasach dzieje się akcja, która jest taka dość uniwersalna, mogłaby się z grubsza dziać kiedykolwiek w miarę współcześnie (a dzieje się generalnie we Włoszech). Język pisarki, dialogi najbardziej pasowały mi do lat 30-tych (kto dziś kogokolwiek – a w tym wypadku dorosłego faceta nazywa „Broniś”?),jednak ku mojemu zdziwieniu po iluś tam stronach pojawia się telewizor oraz informacje, z których wynika że chodzi o wczesne lata 70-te. Bardzo mnie to zdziwiło, bo zachowania głównych bohaterów wskazywały na coś zupełnie innego. Nie ma też ani słowa, że między miejscem akcji a Polską jest żelazna kurtyna (tzn. że mogą być jakieś problemy komunikacyjne),różnice dewizowe itp.
Ale najbardziej zawiodła mnie sama akcja, ciągnie się powolutku, opisywana jest w jakiś taki dość niejasny sposób, tak że trudno dokładnie ocenić w którym miejscu bohater dokonuje aktualnie swoich eksploracji. Cała akcja oparta jest na ciągłych szperaniach w podziemnych korytarzach, długich, krzyżujących się i skomplikowanych. No cóż jak się nie chce iść w jakość to się idzie w ilość… Poza tym ów bohater to straszna ślamazara, nie kojarzy łatwych spraw (zapala mu się para oczu w nocy na ścianie i słyszy za ścianą chrobot, ale za Chiny nie wpadnie na to, że to tajny korytarz z podglądem). Zachowania psychologiczne bohaterów też są jakieś takie sztuczne.
Książę broni jedynie sam pomysł książki związany z królową Boną. Można się dowiedzieć co nieco o tajemnicach związanych z jej testamentem, sumami neapolitańskimi itp. Poprzez te tajne korytarze mamy jakieś tam nawiązanie do Niesamowitego dworu czy templariuszy Nienackiego, ale to jednak zupełnie inna książka.
Ale mimo wszystko to za mało aby tę książkę specjalnie wyróżniać.

„Renesansowa przygoda” Haliny Popławskiej, to książka dość często wspominana jako książka samochodzikowa. I z taką nadzieją wziąłem ją do ręki w te upalne już letnie dni. No i niestety jestem dość rozczarowany. Na początek nie bardzo wiemy w jakich czasach dzieje się akcja, która jest taka dość uniwersalna, mogłaby się z grubsza dziać kiedykolwiek w miarę współcześnie (a...

Czytałam tę książkę jako nastolatka. Nie pamiętałam akcji, nie wiedziałam kto w końcu okaże się tym złym, ale pamiętam doskonale, że przez kilka nocy z rzędu nie mogłam spać
Dziś, po wielu, wielu latach książka nie wzbudza aż takich emocji, ale wciąż czyta się to dobrze a przy okazji chłonie sporo wiedzy o królowej Bonie.
Stare książki jednak warto odkurzać. Szkoda, że się ich nie wznawia

Czytałam tę książkę jako nastolatka. Nie pamiętałam akcji, nie wiedziałam kto w końcu okaże się tym złym, ale pamiętam doskonale, że przez kilka nocy z rzędu nie mogłam spać
Dziś, po wielu, wielu latach książka nie wzbudza aż takich emocji, ale wciąż czyta się to dobrze a przy okazji chłonie sporo wiedzy o królowej Bonie.
Stare książki jednak warto odkurzać. Szkoda, że się...

Książki Haliny Popławskiej,to książki, które przypominają mi moje naście lat, i te do których wciąż wracam. Autorka warta poznania, którą czyta się jednym tchem...

Książki Haliny Popławskiej,to książki, które przypominają mi moje naście lat, i te do których wciąż wracam. Autorka warta poznania, którą czyta się jednym tchem...

fajna książka przygodowa

fajna książka przygodowa

Miło się czyta, chociaż nie jest to może Dan Brown. W przygodę, intrygę i trochę sensacji świetnie wplecione historyczne wydarzenia, które nie nudzą a wręcz rozbudzają ciekawość.

Miło się czyta, chociaż nie jest to może Dan Brown. W przygodę, intrygę i trochę sensacji świetnie wplecione historyczne wydarzenia, które nie nudzą a wręcz rozbudzają ciekawość.

Lubię książki tego tupu. Z historią w tle i z zagadką:)

Lubię książki tego tupu. Z historią w tle i z zagadką:)