Alkaloid Aleksander Głowacki 6,4
ocenił(a) na 34 lata temu WOKULSKI NINDŻA WAS WSZYSTKICH DOJEDZIE
Waham się przed dodaniem tej 'recenzji', bo nie mam pewności, że ta książka nie jest po prostu wytworem mojej wyobraźni. Czy wszystko, co pamiętam z tej książki faktycznie zostało napisane przez autora pod "sprytnym" pseudonimem?
Zdecydowanie moja ulubiona słaba książka. Autor sprawia wrażenie, jakby nie umiał pisać po polsku. Główny wątek nie ma sensu. Wątki poboczne nie mają sensu. Nieprawdziwy Głowacki chyba ma jakieś trudności w nauce, bo nie wydaje mi się, że w ogóle przeczytał "Lalkę". Po co autor w ogóle używa Wokulskiego jako głównej postaci? Po co przewijają się postaci historyczne? Czemu mam wrażenie, że autor nie pisał tego ironicznie?
Sceny akcji są tutaj tak pełne akcji, że kilkanaście razy musiałem zakładać z powrotem skarpetki jak mnie z nich wywaliło. Tyle samo razy również odstawiałem książkę z poczuciem zażenowania.
Moją uwagę przykuł fakt, że autor podpisał się jako Aleksander Głowacki. Po lekturze stwierdzam, że też bym tego nie wydał pod własnym nazwiskiem. 3/10 bo z czytania tego potworka miałem podobny rodzaj przyjemności, co z oglądania "The Room".
poniżej streszczenie fabuły pisane z takim samym wysiłkiem mentalnym jakiego doświadczył autor, co w przybliżeniu równa się mocy przerobowej czterech gimnazjalistów zasilanych sałatą szatana
BO CZAICIE BO CHODZI O TO ŻE WOKULSKI TO OGÓLNIE POJECHAŁ SOBIE DO AFRYKI I ODKRYŁ TAKI KORZEŃ CO GO ZULUSI UŻYWAJĄ
I ON TEN KORZEŃ NORMALNIE ZMIENIA W TAKI ŚRODEK
P O T Ę Ż N Y ALKALOID
SPYTACIE CO ROBI ALKALOID
WSZYSTKO KURDE ROBI, ZMIENIA CIĘ W NINDŻĘ NADCZŁOWIEKA I POZWALA CI ZMIENIĆ SIĘ W LUDZKI KOMPUTER, A TAKŻE POMAGA NA STARZENIE, ZMĘCZENIE I ZROBI CI PRANIE
(nie dajcie się zwieść, Wokulski tak naprawdę po prostu sprzedaje na lewo melanż importowany z Diuny a nie jakiś alkaloid)
WOKULSKI BUDUJE FABRYKI ALKALOIDU CHYBA W CHINACH, NIE WIEM, W AZJI GDZIEŚ, ROBI BIZNES Z JAKIMŚ TAM CESARZEM ALE TO DO NICZEGO NIE PROWADZI WIĘC DAJMY SCENĘ ŻE ON UCIEKA PO DACHU PRZED NINDŻAMI ZABÓJCAMI NASŁANYMI PRZEZ ANGLIĘ I W OGÓLE MÓWIŁEM JUŻ ŻE WOKULSKI JEST SUPER?
WOKULSKI ROBI RZECZY, POTEM WIĘCEJ RZECZY, POTEM ZOSTAJE HERMENEGAUTĄ (COKOLWIEK TO ZNACZY, NIE POWINIENEŚ PYTAĆ) I TEGES jakoś tak rządzi połową Europy
WOKULSKI DAJE SIĘ ZABIĆ SWOJEMU SYNOWI (Z NIEPRAWEGO ŁOŻA, ZOSTAWIONEMU NIEGDYŚ W AFRYCE, PO CZYM WSKRZESZA SIĘ JAKO KLON W BUNKRZE GDZIEŚ NO ALE NIEWAŻNE BO
WITKACY JEST SOBIE GDZIEŚ NA EKSPEDYCJI W KONGO CHYBA I ON JEST CZAICIE GEJEM HEHE I ON MA JAKĄŚ TAKĄ MASZYNKĘ NA ALKALOID CO POZWALA CI ROBIĆ.. RZECZY?
czy wspominałem już, że uwielbiam Konkretne Działanie i Wyraźne Ograniczenia alkaloidu? autor jakby sam nie wiedział, co ten specyfik robi, więc nasza cudowna substancja jest rozwiązaniem kurde wszystkich problemów.
NIC TO PRZENOSIMY SIĘ DO ROSJI PODCZAS REWOLUCJI, CO GENERALNIE NAM NIEWIELE WNOSI DO FABUŁY
KURDE TO MOŻE TERAZ PRZYSZŁOŚĆ
WOKULSKI HIBERNUJE SIĘ, ŻEBY OBUDZIĆ SIĘ W PRZYSZŁOŚCI, BO UWAGA UWAGA ROZKMINIŁ, ŻE W PRZYSZŁOŚCI BĘDĄ WIEDZIEĆ JAK GO WYSŁAĆ W PRZESZŁOŚĆ
SUPER PLAN XD
SPOTYKA EINSTEINA I TESLĘ W TEJ PRZYSZŁOŚCI I ZGADZAJĄ SIĘ GO COFNĄĆ W CZASIE ALE TESLA OKAZUJE SIĘ NIEMIŁY XD I PRÓBUJE ZABIĆ BIEDNEGO WOKULSKIEGO, ALE TEN SIĘ NIE DAJE I W OGÓLE
DOBRA TO JAK BY TO ZAKOŃCZYĆ
AHA NO TO WOKULSKI SIĘ COFA W CZASIE I NIE DOPUSZCZA DO STWORZENIA ALKALOIDU XD
CAŁA AKCJA KSIĄŻKI SIĘ NIE WYDARZA W KOŃCU
ODDAJCIE MI STRACONY CZAS