cytaty z książek autora "Iwona Walczak"
Idąc z facetem do łóżka, dajesz mu do zrozumienia, że coś między wami jest!.
...jesteś rozdarta między uczuciem miłości, a gniewem na życie, na świat, na nieprzewidywalność. A nawet na mężczyzn.
Chcesz złamać mu serce tak, jak ktoś to uczynił z twoim? Chcesz być taka sama jak Tomasz? Jak Michał? Jak oni wszyscy, ci, którzy sprawili, że jesteś na miłość zamknięta jak stary kufer na strychu? Kufer ma zardzewiałe zamki, które nie puszczają. Ale ty masz rozum i serce.
Satysfakcjonujące życie w parze ma kilka pokładów tej głębi, i wierz mi, starzeje się twarz, ciało, ale serce i dusza nie. Więc odważ się, kochaj i bądź kochana.
Tylko trzeba pamiętać, by w tym wszystkim nie zapomnieć, że życie ma głębię.
..., a jednak nieudane związki uczyniły ją spętaną doświadczeniami i urazami.
... dla mnie wciąż najważniejsza w życiu jest miłość, szacunek i pewność, że możesz na kogoś liczyć.
Skoro nie dane mi jest żyć w miarę szczęśliwie, postaram się teraz żyć prawdziwie.
Warto kochać, warto się przyjaźnić, jest się wtedy piękniejszym...
Jeżeli chcesz prawdy w życiu, naucz się odróżniać to, na co masz wływ, od tego , co jest poza twoim zasięgiem...
- Myślę , że każdy z nas zostawia po sobie pamiątki, ale to ze zdjęć zwykle poznajemy czyjąś historię, jakby nie można było poznać jej za życia człowieka. Wyobraźnia podpowiada nam historię dużo bardziej intrygującą, niż gdyby ten ktoś sam nam ją opowiedział...
Koniec może być początkiem czegoś ciekawszego, tak mówią. Jednak przedtem jest do przejścia kawał drogi w ciemno.
Na miłość nigdy nie jest ani za późno, ani za wcześnie. Bez obdarzania miłością nie będziesz dobrym człowiekiem, a bez otwarcia się na nią po prostu zgorzkniejesz. Tylko nie łudź się, że w związku będzie słodko. Nie ma miłości bez cierpienia ani... życia bez bólu.
Stres towarzyszy nam od początku życia. Narodziny są stresem, śmierć jest stresem, choroba naturalnie także. Przez całe życie podświadomie się boimy nieszczęść...
Westchnęłam. Wspomnienia przywołały mola , przyfrunął i natychmiast wżarł się w moją duszę.
Dam radę- myślałam przemoknięta. - To nic , że sama.
I dałam radę!
Potrzeba mi tylko jeszcze posklejać tę rodzinę, dopiero wtedy odkryję siebie na nowo, poczuję swoją obecność. Bo spokój to cisza , a cisza to obecność.
Teraz wokół jest zgiełk, w nim czai się samotność.