Najnowsze artykuły
- ArtykułyKrólowa z trudną przeszłościąmalineczka740
- ArtykułyNowe „444” Macieja Siembiedy – przeczytaj zupełnie inny początek książki!LubimyCzytać2
- Artykuły„Wisława Szymborska jest najczęściej czytaną poetką w naszym kraju”. Nie chodzi o PolskęAnna Sierant10
- Artykuły„Ślady nocy”: sztuka przetrwania wg najmłodszej autorki nominowanej do Nagrody BookeraSonia Miniewicz4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Tony Griffiths
1
6,1/10
Pisze książki: historia
Był wykładowcą historii Australii i Skandynawii w Australii, Japonii, i Europie. Był dyrektorem Fundacji SAAB Centre for Scandinavian Studies. Mieszka w Adelajdzie.http://
6,1/10średnia ocena książek autora
137 przeczytało książki autora
194 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Skandynawia. Wojna z trollami Tony Griffiths
6,1
Pierwsze trzy- cztery rozdziały wywodu socjologiczno-kulturowo-historycznego jeszcze z rozpędu przeczytałam. Akurat trafiło na interesujące mnie aspekty,aluzyjnie odwołujące się do Andersena, Ibsena, Mucha, Nobla czy Sibeliusa. Nawet ciekawie omówiony proces kształtowania się tożsamości narodowej i powstawania największych zabytków kultury literackiej/sztuki.
Interesująco przedstawione sylwetki najznamienitszych Skandynawów XIX wieku. niestety w miarę zagłębiania się w politykę i socjologię mój zapał osłabł, jak i strawność dostarczonych treści.
Bardzo drobiazgowo, z natłokiem faktów, z których część wydaje się kompletnie nieprzydatna. poza tym zbyt zawile przedstawione i dosyć pogmatwane.
Skomplikowane stosunki Finlandii z Rosją, ale autor rekomenduje te zabiegi dyplomatyczne. Może lepiej byłoby dla Polaków pod zaborami pozornie zasymilować się z Rosjanami i jednocześnie korzystać z rozwoju infrastruktury czy powoli wywalczyć sobie poszczególne swobody.
Skandynawia. Wojna z trollami Tony Griffiths
6,1
Ambitne założenia, mało przekonujący efekt.
Próba przedstawienia w przystępnej formie historii społecznej, politycznej i kulturalnej czterech skandynawskich państw na przestrzeni ostatnich 200 lat zawodzi na kilku poziomach:
Po pierwsze, autorowi nie udaje się uciec od prowadzenia historii poszczególnych krajów osobno. Owszem, przeskakuje z Kopenhagi do Helsinek, szybko przenosi się do Sztokholmu, za chwilę opisuje co dzieje się w Oslo. Jednak są to raczej przeplatające się równoległe opowieści, niż wizja rozwoju "skandynawskiego modelu". Szkoda, bo byłoby to ciekawsze niż detaliczne opisy zmian politycznych i gospodarczych w poszczególnych krajach. Właściwszym tytułem książki byłoby: "Dania, Szwecja, Norwegia i Finlandia", niż "Skandynawia".
Po drugie, intrygujący pomysł wykorzystania w narracji nie tylko faktów ze świata polityki i dyplomacji, ale także perspektywy wybitnych twórców kultury został zmarnowany. Wspominki o Griegu, Ibsenie czy Sibeliusie w pierwszych rozdziałach książki to jedynie mało wyszukane anegdoty, czasami kpiny mające nas rozweselić. Czytelnik zauważy, że to postaci ważne w kulturze poszczególnych krajów, ale nie będzie miał pojęcia dlaczego. W części książki poświęconej losom krajów skandynawskich od zakończenia I wojny światowej wątków dotyczących kultury już w zasadzie nie ma.
Po trzecie, książka nie ma spójnego stylu. Rozdziały poświęcone wiekowi XIX są powierzchowne, żartobliwe, silą się na luz i "fajność" kosztem merytorycznej treści. Rozdziały o wieku XX to z kolei dosyć systematyczna, dokładniej opracowana ale mało porywająco przedstawiona faktografia.
Po czwarte wreszcie, nadmiar nagromadzonych faktów i szczegółów, przy relatywnie małej objętości i ciągłym przenoszeniu opowieści z kraju do kraju nuży i wywołuje wrażenie chaosu.
Książka raczej nie przekona ani osób zafascynowanych historią (zbyt powierzchowna, wyrywkowa i niekonsekwentna w opisie losów krajów, zwłaszcza w wieku XIX),ani czytelników szukających lekkiej opowieści o interesujących sąsiadach z drugiego brzegu Bałtyku.