Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Madeline jest nauczycielką gry na fortepianie. Od dwóch lat jest wielbicielką muzyki tworzonej przez kompozytora Eliasa Shepherda. Kobieta nie może oprzeć się niezwykłej okazji. Jej ulubiony trochę ekscentryczny kompozytor ogłasza konkurs na najlepsze wykonanie jego utworów. Oczywiście spośród bardzo wielu kandydatów właśnie Madeline wygrywa konkurs. Główna nagroda to czek na pokaźną sumkę i propozycja pracy przy komponowaniu muzyki filmowej (nowy projekt Eliasa). Madeline trafia do pięknego domu jak ze swoich dziecinnych marzeń i musi współpracować z kompozytorem, który okazuje się przystojny, umięśniony i rozwiedziony. Oboje czują do siebie silny pociąg od pierwszego wejrzenia, ale oboje też zmagają się z demonami przeszłości. Oboje mają dużo powodów, żeby nie ufać innym ludziom i nie wierzyć w miłość. Do tego dochodzą trudne charaktery i kilka źle zrozumianych słów. Łączy ich miłość do muzyki, ale nie wiadomo czy będą w stanie pozwolić sobie, żeby połączyło ich coś większego. Dobra książka. Dobra rozrywka na zimowy wieczór. Dobrze się czyta. Dużo pozytywnej energii.