Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński26
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać402
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Lena Magnone
4
7,5/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,5/10średnia ocena książek autora
24 przeczytało książki autora
101 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Emisariusze Freuda. Transfer kulturowy psychoanalizy do polskich sfer inteligenckich przed drugą wojną światową
Lena Magnone
0,0 z ocen
4 czytelników 0 opinii
2016
Wokół Freuda i Lacana. Interpretacje psychoanalityczne
Lena Magnone, Anna Mach
7,8 z 4 ocen
44 czytelników 0 opinii
2009
Najnowsze opinie o książkach autora
Przerabianie XIX wieku Grażyna Borkowska
7,8
Przypadkowy wybór, a jakie miłe zaskoczenie!
Książka ta nie tyle opowiada o XIX stuleciu, co – jak głosi tytuł - o jego przeróbkach i wcieleniach dzisiejszych. Zerwanie z dawnością przez nowoczesność wbrew pozorom wlecze za sobą jej okruchy, a nierzadko nawet kluczowe problemy rozpoznane przeszło 100 lat temu, lecz do dziś nie całkowicie przezwyciężone.
W świetle tego zbioru esejów dziewiętnastowieczność jawi się wręcz jako nieodzowny składnik współczesności, a szczególnie jej literatury: jedni twórcy konstruują żywy dialog między epokami, głęboko i rzetelnie tę relację przemyśliwując, inni napełniają motywami „retro” koszyk, z którym wchodzą i wychodzą z przymierzalni, inni jeszcze niejako podnoszą je z ziemi i nie pytając, skąd się te znajdy wzięły, włączają do własnego repertuaru.
Autorzy książki wciągają czytelnika w intelektualną przygodę, z której ów wychodzi zadowolony i bez siniaków, ponieważ erudycja literaturoznawców znajduje tu przystępny wyraz. Osobiście cenię sobie także to, że nie ulegli oni postmodernistycznej modzie na „ironiczny” dystansu wobec kultury dawniejszych pokoleń z nieodłączną jej powagą, i tematu swoich dociekań czy porównań nie potraktowali protekcjonalnie – przeciwnie, czasem nawet solidarnie bronią go przed żarłocznością tych czy innych gier współczesności, obnażając „przeróbki” chybione lub nieuczciwe.
Zostało mi po tej lekturze nie tylko poczucie dobrze spożytkowanego czasu, ale i ochota, żeby ponadrabiać zaległości z polskich klasyków i dać szansę omijanym dotąd uparcie, a niekoniecznie słusznie, autorom jak np. Orzeszkowa.
”Przerabianie XIX wieku” szczególnie polecam amatorom opowieści, których bohaterem jest literatura i człowiek, który właśnie przez literaturę objawia swoje wnętrze.
Konopnicka. Lustra i symptomy Lena Magnone
7,0
Cóż to była za postać! Cóż za charakter, jakże wyprzedzała swoją epokę, jaką odwagę i ekspresję miała! Jak mało kto o tym wie. Przygnieciona sierotką Marysią i "Rotą" dogasa między stronami zramolałych podręczników, niesłusznie zapominana i kojarzona z powyższymi.
Dostajemy do rąk doktorat Leny Magnone, odpowiednio przygotowany i podany czytelnikom nienaukowym. Skoro to doktorat, wiadomo, musi się w nim mieścić wiele treści związanych z rozkładaniem pawiego ogona - chwaleniem się własną wiedzą, ilością przeczytanych książek, naukowych nawiązań itp. Na szczęście znajduje się też miejsce dla samej Konopnickiej.
Teofil Lenartowicz pisał w liście do niej: "Czarodziejko osobliwa, naczynie doskonałości, umiłowana Apollina". Nawet Leśmian w swym programowym tekście "Rytm jako światopogląd" przywołuje Konopnicką jako wzór. Dla nas pozostaje zakładniczką zbiorowej wyobraźni, wybranych utworów szeregujących jej twórczość jako lekturowo-patriotyczną.
Nic bardziej mylnego, Konopnicka pisała utwory poświęcone sztuce, seksulaności, ambiwalencji macierzyństwa (jak choćby w noweli "Panna Florentyna"). Autorka podkreśla zresztą w swej relacji, że Konopnickiej nowele wiążą się nade wszystko z ciałem, pieśnią i rytmem. Krytykowała kościół, przez co wielu odbierało jej widoki na bycie narodową wieszczką. Oddaję głos Konopnickiej: "Niektórzy zowią mnie dziką, że z ludźmi obcuję niechętnie, ale cóż ja na to poradzę, że mnie razi tak bardzo wielka próżność, czczość konwenansów i pewna nędza duchowa, która z niewielkim wyjątkiem, wszędzie tu spotykam". To o Warszawie i jej mieszkańcach. O ludzkości w ogóle: "Ludzie są do znudzenia jednostajni, powierzchowni, powszedni. Ani złych, ani dobrych tu nia ma".
Skomplikowane relacje z mężem, dziećmi, wieczne poszukiwanie grosza, pomoc w znajdywaniu posad córkom, synom, łatanie budżetu, oszczędzanie na wizyty w uzdrowiskach (wieczne problemy z gardłem i górnymi drogami oddechowymi),przyjaźń z Dulębianką. Jej życie pełne było kolorów, zarówno tych jaskrawych, jak i ciemnych.
Interesująca, choć ze względów formalnych ograniczona opowieść o twórczości i wybranych fragmentach życia Poetki. Wielkiej Poetki.