cytaty z książek autora "Ally Condie"
To zadziwiające, jak mocno trzymamy się fragmentów przeszłości, czekając na przyszłość.
Nie przypuszczałam, że pokocham jego słowa. Nie przypuszczałam, że znajdę w nich samą siebie.
Czy jeśli zakochałam się w historii jakiegoś człowieka, to zakochałam się jednocześnie w nim samym ?
Wyszepczę mu te słowa do ucha, dotknę nimi jego ust. A wtedy popiół i nicość zamienią się w ciało i krew.
Nasze wspólne chwile są niczym burza, niczym gwałtowna wichura i deszcz, coś zbyt wielkiego, by tym kierować, a zarazem zbyt silnego, by przed tym uciec. Ten żywioł mnie porywa, szarpie za włosy, zostawia krople wody na twarzy, sprawia, że czuję się wreszcie żywa. Jak w każdej burzy zdarzają się tu też chwile spokoju i wytchnienia, a także i takie, gdy nasze słowa rozszczepiają błyskawice.
,,Liczę czas do końca tej wizyty. Liczę czas do końca jego życia. Choć jakby się nad tym zastanowić, to liczę też czas do końca mojego życia. Każda minuta, którą spędzasz z kimś innym, daje mu cząstkę twojego życia i odbiera część jego.
Nie wchodź łagodnie do tej dobrej nocy
Nie wchodź łagodnie do tej dobrej nocy,
Starość u kresu dnia niech płonie, krwawi;
Buntuj się, buntuj, gdy światło się mroczy.
Mędrcy, choć wiedzą, że ciemność w nich wkroczy -
Bo nie rozszczepią słowami błyskawic -
Nie wchodzą cicho do tej dobrej nocy.
Cnotliwi, płacząc kiedy ich otoczy
Wspomnienie czynów w kruchym wieńcu sławy,
Niech się buntują, gdy światło się mroczy.
Szaleni słońce chwytający w locie,
Wasz śpiew radosny by mu trenem łzawym;
Nie wchodźcie cicho do tej dobrej nocy.
Posępnym, którym śmierć oślepia oczy,
Niech wzrok się w blasku jak meteor pławi;
Niech się buntują, gdy światło się mroczy.
Błogosławieństwem i klątwą niech broczy
Łza twoja, ojcze w niebie niełaskawym.
Nie wchodź łagodnie do tej dobrej nocy.
Buntuj się, buntuj, gdy światło się mroczy.
Już czas. Czuję to, wiem to. Patrzę na niego a on na mnie, oboje oddychamy ciężko, przyglądamy się sobie, zmęczeni czekaniem.
Lubię miejsca, gdzie części łączą się ze sobą. Oczy z policzkami, nadgarstki z dłońmi.
To dziwne uczucie, kiedy wiesz coś, o czym nie wiedzą inni, i gdy masz coś, czego niepowinieneś mieć.
Każda minuta, którą spędzasz z kimś innym, daje mu cząstkę twojego życia i odbiera cząstkę jego.
Everyone has something of beauty about them. In the beginning for me, it was Ky's eyes I noticed, and I love them still. But loving lets you look, and look, and look again. You notice the back of a hand, the turn of a head, the way of a walk. When you first love, you look blind and you see it all as the glorious, beloved whole, or a beautiful sum of beautiful parts. But when you see the one you love as pieces, as whys - why he walks like this, why he closes his eyes like that - you can love those parts too, and it's a love at once more complicated and more complete.
,,Dobór służy przede wszystkim dwóm celom: zapewnia zdrowych i sprawnych obywateli naszemu Społeczeństwu oraz pozwala zainteresowanym obywatelom doświadczyć udanego życia rodzinnego. Optymalny Dobór jest dla Społeczeństwa sprawą najwyższej wagi.
The Society wants us to be afraid of dying. But I'm not. I'm only afraid of dying wrong.