Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński27
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Teresa Grzybkowska
14
6,8/10
Pisze książki: powieść historyczna, publicystyka literacka, eseje, historia, popularnonaukowa, albumy, sztuka
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,8/10średnia ocena książek autora
28 przeczytało książki autora
36 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Kobieta wodzem chwalebnego czynu Twórczynie pierwszych polskich muzeów i ogrodów filozoficznych
Teresa Grzybkowska
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2018
Arma virumque cano. Profesorowi Zdzisławowi Żygulskiemu jun. w osiemdziesięciopięciolecie urodzin
Teresa Grzybkowska, Adam Małkiewicz
0,0 z ocen
2 czytelników 0 opinii
2006
Miecz i kimono. Sztuka dawnej Japonii
Teresa Grzybkowska, Małgorzata Martini
7,0 z 1 ocen
7 czytelników 1 opinia
2003
Złoty wiek malarstwa gdańskiego na tle kultury artystycznej miasta 1520-1620
Teresa Grzybkowska
4,7 z 3 ocen
8 czytelników 0 opinii
1990
Najnowsze opinie o książkach autora
Aurea Porta Rzeczypospolitej Teresa Grzybkowska
9,0
Od czasu wydania tej dwutomowej książki nie powstała kompletniejsza pozycja poświęcona sztuce gdańskiej (od połowy XV do końca wieku XVIII;)). Aurea Porta stanowi absolutną, historyczno-artystyczną podstawę jeśli chodzi o sztukę lokalną, a także znakomity punkt wyjścia do dalszych poszukiwań we wszystkich chyba dziedzinach sztuki i tematach stanowiących istotę ówczesnej "gdańskości", jak Katolicyzm-protestantyzm; Cnoty obywatelskie; Republika uczonych; Polski szlachcic i cudzoziemiec w Gdańsku.
Jedyny minus, choć zrozumiały, to przewaga czarnobiałych zdjęć w katalogu. I nie minus, ale uwaga - książka powstała ćwierć wieku temu, stan badań nad sztuką gdańską może i nie wywrócił się do góry nogami przez ten czas, ale zawsze warto brać pod uwagę, że jakieś informacje mogły ulec zmianie ;)
Miecz i kimono. Sztuka dawnej Japonii Teresa Grzybkowska
7,0
Jestem dość bezkrytyczna wobec naszych rodzimych publikacji o sztuce japońskiej z tej prostej przyczyny, że według mnie jest ich ciągle za mało. Proszę się zatem nie dziwić, że skądinąd niewielki albumik dostaje prawie tyle gwiazdek, co wysmakowane, staranne, dopieszczone perełki z muzeum Manggha.
"Miecz i kimono. Sztuka dawnej Japonii" równie dobrze mogłaby mieć podtytuł "stereotyp dobrze się sprzeda". Nie będę też komentować kabotyńskiego pomysłu na zastąpienie "o" zdeformowaną flagą Japonii, jakby miecza i kimona nie było dość. Mogłabym za to przyczepić się, że do składu książki wybrano font, który nie zawiera znaków diakrytycznych potrzebnych do transkrypcji Hepburna. Mogłabym się przyczepić, że esej autorstwa uznanej historyczki sztuki Teresy Grzybkowskiej jest na poziomie pracy zaliczeniowej studenta, który posiłkował się tylko Wikipedią.
Zostawmy to wszystko w spokoju. Mamy świetny rys Małgorzaty Martini o historii i kontekście kulturowym postaci, jakie zobaczymy na drzeworytach z okresu Edo: kurtyzan, gejsz, aktorów kabuki, samurajów. Mamy esej o kimonie, o wachlarzu (jeśli mnie pamięć nie myli, pierwszy, jaki spotkałam) oraz króciutkie wyjaśnienie, czym jest tsuba (jelec tarczowy) w japońskim mieczu.
A potem zdjęcia blisko setki eksponatów z bardzo dobrymi opisami i komentarzem: zbroje, kilka mieczy, spory zbiór wspomnianych jelców tarczowych, dwa kimona i wachlarze, nieco ceramiki i laki - te zdjęcia stanowią mniej więcej połowę katalogu. Druga połowa to już tylko drzeworyty od początków XVII wieku do połowy XIX.
Większość eksponatów pochodzi z kolekcji muzeów w Warszawie i Krakowie, które nie mają stałych wystaw. Kto zatem jest ciekaw, jakie cacuszka mamy w polskich zbiorach, a nie zdobędzie tego katalogu, znajdzie podobne opracowania wydane przez Mangghę :)