Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Eva Rutland
![Eva Rutland](https://s.lubimyczytac.pl/upload/default-author-140x200.jpg)
8
5,4/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,4/10średnia ocena książek autora
91 przeczytało książki autora
129 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Widzę tylko ciebie. Tajemnicza milionerka
Laura Martin, Eva Rutland
5,5 z 2 ocen
18 czytelników 0 opinii
2002
Najnowsze opinie o książkach autora
W ramionach księcia Eva Rutland ![W ramionach księcia](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/152000/152967/352x500.jpg)
6,0
![W ramionach księcia](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/152000/152967/352x500.jpg)
Co tu dużo pisać…
Typowa baśń o Kopciuszku, tyle, że w wersji współczesnej. A któż nie zna tej bajki? Nie może zatem zabraknąć macochy z piekła rodem i jej dwóch córeczek, marzących o poślubieniu księcia, balu, ukrytej tożsamości, zegara bijącego północ i zgubionego pantofelka podczas ucieczki…
W książce można znaleźć wiele analogii, ale z czasem fabuła wychodzi poza baśniowy świat, przez co opowiadanie staje się ciekawsze i nie jest tak oczywiste, jak można przypuszczać.
Polecam!!
Boże Narodzenie jest codziennie Eva Rutland ![Boże Narodzenie jest codziennie](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/102000/102296/352x500.jpg)
4,4
![Boże Narodzenie jest codziennie](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/102000/102296/352x500.jpg)
Czy to nie jest typowe? Bogaty, samotny super przystojniak (o imieniu Blake!) zaczyna Was całować, drogie panie, gdy wekujecie ananasy (!). Jak odcinek taniej (i grzeczniejszej, wedle dzisiejszych standardów) telenoweli.
Nie daje tak niskiej oceny za całkowitą nierealność historyjki, ale za zbyt miałką i szczątkową fabułę - nawet w bajce przydałby się jakiś zły, intryga albo zwroty akcji...