Najnowsze artykuły
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński6
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać7
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Kay Thorpe
Źródło: http://www.webook.pl/autor.php?autor=Kay_Thorpe#ka
5
5,6/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans, literatura piękna
Kay Thorpe (ur. w 1935 w Anglii , Wielkiej Brytanii ) to brytyjska autorka ponad 75 romansów. Wszystkie jej powieści zostały opublikowane w Harlequin Enterprises Limited. W ciągu czterech dekad stworzyła dzieła o dziedzictwie, rodzinie i miłości. Jej kariera rozpoczęła się w latach 1960, wraz z Charlotte Lamb była jedną z pierwszych pisarek, która zbadała granice pożądania seksualnego, w powieściach często odzwierciedlając "rewolucje seksualne "w 1970 roku.
5,6/10średnia ocena książek autora
99 przeczytało książki autora
62 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Milioner z Portugalii Kay Thorpe
6,6
„- Nie pragnę nikogo prócz ciebie, najmilsza. Wypełniasz moje życie, moje serce, moje myśli, w każdej minucie.”*
Łatwo jest ocenić kogoś po tym co o nim usłyszymy czy też przeczytamy. Od razu go szufladkujemy i nie dajemy sobie szansy poznania kogoś osobiście. To duży błąd, prawda może być zupełnie inna niż nam się wydaje. Przez nasze stereotypy możemy bardzo dużo stracić... Za nim ocenimy dajmy szansę obrony...
Leonie Baxter to młoda, niezależna i piękna kobieta, która ma ojca pracującego dla bardzo bogatego i wpływowego milionera. Gdy dowiaduje się, że jej ojciec zdefraudował pieniądze firmy, gdyż jako główny księgowy miał do nich bezpośredni dostęp, chce iść do Vidalema Dos Santosa i prosić by nie zwalniał ojca i nie ujawniał prawdy, a ten naprawi wszystkie szkody. Dla Leonie nie jest to wcale proste gdyż dwa lata temu odrzuciła jego oświadczyny i ten dla samej zemsty może teraz nie zgodzić się na takie kroki... Była przygotowana na wszystko, ale na pewno nie na to co jej zaproponował... Co to była za propozycja i jak postąpiła Belter?
Seria „Światowe życie” była dla mnie czymś nowym, jakoś do tej pory nie udało mi się z nią zetknąć i szczerze mówiąc miałam małe obawy gdy sięgałam po „Milionera z Portugalii”. Na szczęście szybko się przekonałam, że niepotrzebnie się obawiałam gdyś książka bardzo przypadła mi do gustu, świadczyć o tym może, że zaczęłam czytać jakoś po północy bo spać nie mogłam, tak się wciągnęłam, że musiałam ją skończyć, żeby spokojnie iść spać. Wiadomo, że to romans i trzeba przestawić swoje oczekiwania, są romanse gorsze i lepsze – ten należy do tej drugiej kategorii. Wciągająca akcja od samego początku jest dla mnie bardzo ważna i w tym momencie ją dostałam. Do tego nieprzewidywalne zwroty akcji, zabawne dialogi, czasami pełne pasji i siły tym bardziej umilają czytelnikowi czas. Autorka ukazała nam też niekiedy piękno obcego kraju, co wpływa na wyobraźnię. Mimo, że w tym gatunku zakończenie jest przewidywalne dostajemy kawałek dobrego czytadła, który odpręża, ale i momentami da do myślenia o życiu, rodzinie i o tym co tak naprawdę jest ważne.
Podobały mi się postacie wykreowane przez Thrope, szczególnie Lenonie i Vidael, gdy tych dwoje przebywa ze sobą zawsze o czymś zawzięcie dyskutują co jest iście interesujące ponieważ to dwa odmienne charaktery. Vidael jest mężczyzną, któremu trudno jest przyznać się do błędu i choć wie, że robi źle trudno mu przeprosić, uważa, że aby osiągnąć cel wszystkie chwyty są dozwolone. Nie bardzo patrzy na kogoś mimo tego, że w brew pozorom nie jest zły. Raczej potrzebował kogoś kto mu otworzy oczy. A Leonie jest jego przeciwieństwem poza uporem, bo to akurat ich łączy. Kobieta uważa, że każdy sam powinien o sobie decydować oraz to, że kobieta w związku ma takie same prawa jak mężczyzna. Mi jako kobiecie podobało się, że potrafiła postawić się miliarderowi.
„Milioner z Portugalii” to lekki i przyjemny umilasz czasu gdy potrzebujemy czegoś dla chwili relaksu. Kay Thorpe pisze w sposób nieskomplikowany i dzięki czemu powieść czyta się naprawdę szybko i przyjemnie.
*str.152