Najnowsze artykuły
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński6
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać7
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Lisa Smedman
Źródło: http://de.faerun.wikia.com
8
7,2/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://
7,2/10średnia ocena książek autora
492 przeczytało książki autora
290 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Tajemnice Sztormowego Dworu Ed Greenwood
5,8
Tak jak Cormyr ma swoje znamienite rody w tym Obarskyrów, tak i Sembia takowe posiada. Jednym z nich, a zarazem najmożniejszym i rodem o najbardziej bogatej przeszłości jest ród Uskevren.
"Tajemnice Sztormowego Dworu" to zbiór opowiadań o losach członków właśnie tej rodziny. Poznajemy głowę rodu Thamalona I, jego żonę oraz synów i córki (również te z nieprawego łoża). Poznajemy ich zaangażowanie w życie Selgaunt, wkład w gospodarkę tego miasta, a także uczestnictwo w intrygach, głównie natury ekonomicznej.
Książka jest bardzo przemyślana pod kątem fabuły opowiadań oraz detali o członkach rodu, których poznajemy, pomimo iż każde opowiadanie jest pisane przez innego autora. Każde opowiadanie nie jest czymś wyciętym z kontekstu, ale chronologicznym ciągiem zdarzeń. Szkoda, że w naszym kraju wydane zostały tylko 3 tomy tej sagi...
Zagłada Lisa Smedman
6,7
Grupa śmiałków odwiedza sześćdziesiąty szósty poziom otchłani, jednak to czego się tam dowiedzą wcale nie odpowie na ich pytania. Lloth pozostaje zamknięta w swoim władztwie, a kapłan Vhaerauna zdradził i przyzwał swojego boga, aby ten zamordował królową pająków. Z tej intrygi niestety też nic nie wychodzi i drużyna salwuje się ucieczką.
Skoro pierwsza próba się nie powiodła, trzeba zaplanować kolejną, tym razem za pomocą statku demonów.
Zjednoczone siły duergarów i tannaruków atakują Menzoberranzan, jednak bez arcymaga Grompha, który został uwięziony przez licza oraz bez magii kapłanek miasto jest w poważnym niebezpieczeństwie. Czy obrońcom uda się dokonać niemożliwego i obronić stolicę drowów?
Ostatnia z domu Melarn wie, że w Podmroku nic na nią nie czeka. Czy zmiana wiary i przyjęcie innej bogini to dobre rozwiązanie? Co na to zakochany w niej Ryld?
W tym tomie zaczynamy już powoli odczuwać brak pomysłu na dalszy ciąg serii i ciągnięcie jej ot tak, żeby ciągnąć. Wątek miłosny pomiędzy drowami, kolejna eskapada do Otchłani, wszystko fajnie i pięknie, ale czuć, że jest to wymuszone. Bitwa o Menzoberranzan jakaś taka nijaka, mało scen batalistycznych, mało magii, suche opisy faktów. Nie wiem, czy powodem jest brak dalszej koncepcji Roberta Salvatore, czy jest to pomysł autorki. Dodatkowo, w tym tomie możemy się spotkać z nieścisłościami jak np. Pharaun w walce z widmami zużył cały diamentowy proszek, a potem znowu go używa w trakcie przejmowania statku demonów – magiczne komponenty pojawiające się magicznie :) Mam nadzieję, że w kolejnym tomie wszystko wróci na dobre tory.