Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Tomasz Kłys
![Tomasz Kłys](https://s.lubimyczytac.pl/upload/default-author-140x200.jpg)
7
6,0/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,0/10średnia ocena książek autora
78 przeczytało książki autora
160 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Kwartalnik filmowy. Przestrzeń architektoniczna w filmie nr 109 wiosna 2020
Krzysztof Loska, Tomasz Kłys
5,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2020
Paradygmaty współczesnego kina
Tomasz Kłys, Korczarowska-Różycka Natasza
0,0 z ocen
3 czytelników 0 opinii
2015
Kwartalnik Filmowy. # 85: Wiosna 2014 - Film i media - przeszłość i przyszłość
7,5 z 4 ocen
7 czytelników 0 opinii
2014
Od Mabusego do Goebbelsa. Weimarskie filmy Fritza Langa i kino niemieckie do roku 1945
Tomasz Kłys
0,0 z ocen
7 czytelników 0 opinii
2013
Najnowsze opinie o książkach autora
Kino bez tajemnic Konrad Klejsa ![Kino bez tajemnic](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/61000/61546/352x500.jpg)
6,3
![Kino bez tajemnic](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/61000/61546/352x500.jpg)
Książka "Kino bez tajemnic" to typowy podręcznik. Wiedza w niej zawarta to absolutne podstawy, począwszy od rodzajów taśm filmowych przez podstawowe zasady filmowania, montażu i narracji po krótką historię kinematografii. Wiedzę zawartą w książce można bez problemu znaleźć w internecie (miejscami nawet znacznie wzbogaconą),ale jeśli chcemy mieć wszystko usystematyzowane i podane na tacy to warto sięgnąć, chociaż napisana trochę bez polotu męczy w większych dawkach.
Dekada doktora Mabuse. Nieme filmy Fritza Langa Tomasz Kłys ![Dekada doktora Mabuse. Nieme filmy Fritza Langa](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/189000/189518/172416-352x500.jpg)
5,0
![Dekada doktora Mabuse. Nieme filmy Fritza Langa](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/189000/189518/172416-352x500.jpg)
Miłośnikom kina niemego Fritza Langa przedstawiać nie trzeba, a i zainteresowani kinem w ogóle mogą kojarzyć (fatalne zresztą) "Metropolis". Monografie poświęcone twórczości Langa zapełniają niejedną półkę zachodnich bibliotek - i właśnie to sprawia, że moja ocena monografii Kłysa jest tak niska.
Kłys w swojej książce omawia filmy "Zmęczona śmierć", "Nibelungi" (obie części),"Doktor Mabuse, gracz", "Szpiedzy", "Metropolis" i "Kobieta na księżycu". Właśnie: omawia. Treść uporządkowana jest według pewnego klucza: najpierw kontekst powstania filmu i garść anegdot z nim związanych, potem recepcja, następnie bardzo drobiazgowe streszczenie całego filmu, a na koniec coś, co umownie możemy nazwać analizą.
Dlaczego umownie? Bo kto czytał analizy dokonane przez filmoznawców o pokolenie młodszych od Kłysa natychmiast zauważy różnicę w poziomie zaawansowania, ilości punktów odniesienia, kontekstu. Częściej miałam wrażenie, że autor podejmuje polemikę z dwoma monografiami poświęconymi Langowi, niż w twórczy sposób analizuje jego filmy.
Langowi trudno odmówić geniuszu reżyserskiego (z kolei trudno go przyznać scenarzystce jego filmów i jednocześnie połowicy reżysera, Thei von Harbou). Są jednak takie szczegóły w jego filmach, które składałam raczej na karb estetyki tamtych czasów, poziomu znajomości kultury materialnej dawnych epok czy wreszcie fantazji autora (autorów). Miałam nadzieję, że Kłys przekona mnie o celowości takich koszmarków, jak na przykład psychodeliczny wystrój komnat Krymhildy czy stek głupot w "Metropolis", ale nie - krytyki nie ma żadnej, jest za to przerost formy nad treścią i tworzenie a posteriori rozbudowanych teorii, usprawiedliwień i (nad)interpretacji. Nie wiem, może "artysta miał coś na myśli" pstrokacąc sypialnię księżniczki Burgundów kropkami, ale Kłys nie przekonał mnie, że było to coś więcej niż decyzja podyktowana "ej, to nawet fajnie wygląda!".
Na dokładkę dostajemy tu i ówdzie wtręty autora o treści światopoglądowej, na przykład: czy upadek moralny Niemiec lat 20. był skutkiem czy przyczyną ateizacji kraju i czy natrętne wykorzystanie motywów religijnych w "Metropolis" jest na miejscu czy stanowi karygodne nadużycie (dziwne, że nie padło ani słowo o obrazie uczuć religijnych). Co mnie obchodzi światopogląd autora i dlaczego uparł się wyrażać go w książce filmoznawczej?
To wszystko, co by uszło w pracy magisterskiej jest trochę rozczarowujące w pracy habilitacyjnej. Nie pozostaje nic innego, tylko zachęcić czytelników do pisania habilitacji na Łódzkim. Wygląda na to, że do tego nie trzeba nawet popisać się dogłębną znajomością źródeł i literatury przedmiotu.
Książkę polecam wszystkim, którzy ambicji naukowych nie mają, a którym szkoda jest 2,5 godziny na obejrzenie "Szpiegów" czy "Doktora Mabuse".