cytaty z książek autora "Friedrich Dürrenmatt"
Człowieczeństwo, moi panowie, jest podporządkowane giełdzie milionerów, jeśli ktoś rozporządza takim kapitałem jak mój, stać go na stworzenie sobie własnego ładu świata. Świat ze mnie zrobił dziwkę, teraz ja zrobię z niego burdel. Kto nie może bulić, a pragnie uczestniczyć w rozkoszach życia, ten musi zgiąć kark. Wy pragniecie uczestniczyć w rozkoszach życia. Uczciwy jest tylko ten, kto płaci. A ja płacę. Miastu Güllen – za morderstwo, koniunkturą – za jednego trupa.
Świat ze mnie zrobił dziwkę, teraz ja zrobię z niego burdel.
Obchodzą się [technicy] z elektrycznością jak alfons z dziwką. Chcą ją wykorzystać. Budują maszyny, a maszyna jest użyteczna dopiero wtedy, kiedy uniezależnia się od wiedzy, która doprowadziła do jej wynalezienia. Tak że dziś każdy osioł potrafi zaświecić żarówkę - albo doprowadzić do wybuchu bomby atomowej.
Nie ma rzeczy okrutniejszej nad potknięcie się geniusza o coś idiotycznego. W takim wypadku wszystko zależy od tego, jak się geniusz odniesie do śmieszności, która go powaliła, czy potrafi się pogodzić, czy nie.
Każdy człowiek jest swoim własnym dramatem, już to własną komedią, już to własną tragedią, prawdopodobnie jednym i drugim.
Było również do przewidzenia, że będzie się mówiło o sztuce albo o czymś podobnym, tematy, przy których mógł się łatwo zbłaźnić - dobre sobie, gdyby nie musiał trwać w centrum walki konkurencyjnej, on także nabrałby biegłości w subtelniejszych sprawach.
Nie ma nic bardziej absurdalnego na świecie niż zaciekłość, z jaką poświęcają się kobiety.
-Byłaś piękna i młoda. Miałaś przyszłość przed sobą. Pragnąłem tego szczęścia. Musiałem więc zrezygnować z mojego.
- Teraz ta przyszłość nadeszła.
Niech pan to sobie dobrze zakarbuje, młody przyjacielu – winny czy niewinny – chodzi o taktykę! To wielce ryzykowne – mówiąc łagodnie – obstawać przy niewinności przed naszym sądem. Przeciwnie, byłoby najrozsądniej od razu obwinić się o jakieś przestępstwo, na przykład, rzecz korzystna szczególnie dla ludzi interesu: o oszustwo. Wtedy zawsze można jeszcze ustalić na podstawie przesłuchania, że oskarżony przesadza, że właściwie nie można mówić o oszustwie, lecz raczej o niewinnym zatuszowaniu faktów ze względu na reklamę, jak to często w handlu bywa. Droga od winy do niewinności jest wprawdzie trudna, ale możliwa, natomiast zgoła beznadziejne i ma katastrofalny wpływ na wynik, jeśli ktoś chce koniecznie zachować niewinność. Traci pan tam, gdzie mógłby pan jeszcze zyskać. Jest pan w sytuacji przymusowej, nie może pan już wybrać sobie winy, lecz musi pozwolić pan na narzucenie jej sobie.
Nasz strach ma swoje źródło w naszym sercu, w naszych grzechach: jeżeli pan to zrozumie, zyska pan najlepszą broń, żeby przezwyciężyć i pokonać to, co pana dręczy.
W systemie nie chodzi o byt, lecz o funkcję i relację, w systemie nie chodzi o nas, lecz o to, żebyśmy siebie nie czuli. Dlatego nonsensem byłoby stwierdzenie, że w jakimś systemie jesteśmy wolni lub niewolni.
Wolność jest określeniem ducha. Duch określa się jako wolny, jeśli go na to nie stać, żadna wolność mu nie pomoże.
Wciąż się śmiejąc, miałem wrażenie, że teatr świata, w którym my wszyscy jesteśmy statystami - nie wspominając o błaznach grających główne role - stał się szmirą świata.