Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Giorgio Rayzacher
![Giorgio Rayzacher](https://s.lubimyczytac.pl/upload/authors/31014/1120-140x200.jpg)
4
5,8/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans, literatura piękna
Jest obywatelem włoskim i francuskim pochodzenia polskiego. Ukończył studia filmowe i literackie w Rzymie i Mediolanie. Przez wiele lat był reżyserem i scenarzystą filmów fabularnych i dokumentalnych, a także seriali telewizyjnych i thillerów. Nakręcił około 200 filmów reklamowych i teledysków. Był asystentem wielkich reżyserów - Bertollucciego i Felliniego. W 1996 r. napisał "La princesse de Lyon" a w 2003 r. powstały "Frissons" (Dreszcze),które ukazały się w ubiegłym roku w polskim tłumaczeniu.http://www.myspace.com/rayzacher
5,8/10średnia ocena książek autora
91 przeczytało książki autora
63 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Piękni, bogaci, perfidni
Giorgio Rayzacher, Marta Ewa Mazurek
6,4 z 9 ocen
26 czytelników 6 opinii
2018
Najnowsze opinie o książkach autora
Księżniczka z Lyonu Giorgio Rayzacher ![Księżniczka z Lyonu](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/52000/52912/352x500.jpg)
6,3
![Księżniczka z Lyonu](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/52000/52912/352x500.jpg)
"Księżniczka z Lyonu" (Giorgio Rayzacher)
Moim zdaniem najlepsza z książek tego autora a przynajmniej najbardziej "strawna". W odróznieniu od pozostałych dwóch daje się ona najprościej zaszufladkować - jako "sensacja". Jest jakaś akcja, są dość jasno nakreśleni bohaterowie i jest, w sumie średnio przewidywalne na początku, zakończenie. Nawet fajnie się ją czytało (w jakiejś wczesniejszej recenzji zostało napisane "jednym tchem" i ogólnie zgadzam się z tą opinią).
Wydaje mi się, że jeżeli ktoś chce zakosztować w twórczości Pana Giorgio to najłatwiej zacząc od tej pozycji. Kolejne są na pewno trudniejsze, mniej strawne i bardzej "psychodeliczne".
Piękni, bogaci, perfidni Giorgio Rayzacher ![Piękni, bogaci, perfidni](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4870000/4870707/704684-352x500.jpg)
6,4
![Piękni, bogaci, perfidni](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4870000/4870707/704684-352x500.jpg)
"Piękni, bogaci, perfidni" to książka napisana wspólnymi siłami przez debiutantkę Martę Ewę Mazurek oraz Giorgio Rayzachera, którego książki można otrzymać na polskim rynku. Piękna okładka pozwalała mi sądzić, że w środku znajdę romans i może coś pikantniejszego. Co w zasadzie otrzymałam?
Może zacznę od tego, że w skrócie przedstawię wam o czym książka jest. Młoda, piękna polka Karina Gala jest dziennikarką, która w ramach przeprowadzanego wywiadu spotyka się z trzema obcokrajowcami. Jest to kobieta błyskotliwa, pełna charyzmy i jak na dziennikarkę przystało - ciekawa świata i tego, co może jej ofiarować. Nic więc dziwnego, że mężczyźni zwracają na nią uwagę. Tak samo było z Valeriem i Dorivilem oraz Luciem. Valerio to żonaty Włoch, który zawsze był uczciwy względem swojej żony, czego nie można powiedzieć o niej. Jego życie jest w zasadzie stabilne, ale bez fajerwerków. Dorivil to drugi Włoch, kobieciarz, który rzuca się w kolejne miłosne przygody aby zapomnieć o bólu przeszłości. Niestety, jak to w życiu bywa, zapominanie nie jest takie proste. Luc zaś to Francuz, który związał się z polską modelką Mileną. Mimo że jest w związku nie przeszkadza mu to w zdobywaniu niewieścich serc. Jest pewnym siebie snobem, który nie liczy się ze zdaniem oraz uczuciami innych. Co może połączyć tę czwórkę nieznajomych sobie ludzi? Jak potoczą się koleje ich losu?
Przez całą książkę towarzyszył mi cytat przeczytany w zasadzie na jej początku. Powiedziany przez mamę Kariny, ale niesamowicie trafnie oddający to, co dzieje się później z bohaterami.
„Wszyscy w jakiś sposób płacimy za miłość, nikt nie chce zostać sam.”
Prawdziwe, czyż nie? Smutna prawda, która dochodzi do nas zbyt późno, tak samo jak do bohaterów. Karina jako młoda, niedoświadczona przez los kobieta poszukuje miłości, która będzie ją spalać, która da jej oparcie, nasyci, pochłonie. Da wszystko to, o czym piszą w książkach.
Valerio tkwi w wypalonym małżeństwie, ponieważ boi się, co może zastać wychodząc ze swojego klosza. Pozorna stabilizacja jest dla niego lepsza niż próba odnalezienia czegoś większego, ważniejszego.
Dorivil poddaje się pragnieniom ciała, ale zapomina o pragnieniu duszy – o tym, że każdy z nas potrzebuje bliskości drugiego człowieka, ze czasami sam seks nie wystarcza, że czułość i miłość to nieodzowne części naszego życia. Pochłaniany przez ból, zatraca się co rusz w uciechach, a to, co może dać mu szczęście, gdzieś umyka.
No i Luc. Człowiek tchórzliwy, który w momencie otrzymania od losu miłości na dobre i złe, odwraca się od niej. Woli pozostać bezduszny, odpychający, niż poddać się dobru, które weszło by w jego życie.
Każdy z nich boryka się ze swoimi osobistymi problemami. Każdy z nich płaci. Różne ceny. Niektóre są wygórowane, niektóre dramatycznie wysokie, inne zaś pozwalają kupić sobie to, o czym każdy z nas marzy. Bliskość, miłość, radość, dobro.
„Piękni, bogaci, perfidni” to książka perfidna. Tak, perfidna, bo okładka i opis sugerują swawolny romans. Nie dostajemy samego romansu. Nie dostajemy błahej opowieści o kobiecie i mężczyźnie. Dostajemy wachlarz przeróżnych emocji, historie, które wywołają w nas smutek i łzy, ale też takie, od których szybciej zabije nam serce. Warto wejść w ten świat, choćby po to, by zobaczyć, że nie wszystkie jest takie, jakie wydaje się na początku, a każdy z nas ma szanse – na to, co najlepsze. Wystarczy tylko po tę szansę sięgnąć.
Za możliwość przeczytania dziękuje wydawnictwu Novae Res.