Najnowsze artykuły
- ArtykułyPlenerowa kawiarnia i czytelnia wydawnictwa W.A.B. i Lubaszki przy Centrum Nauki KopernikLubimyCzytać2
- ArtykułyW świecie miłości i marzeń – Zuzanna Kulik i jej „Mała Charlie”LubimyCzytać4
- ArtykułyZaczytane wakacje, czyli książki na lato w promocyjnych cenachLubimyCzytać2
- ArtykułyMa 62 lata, jest bezdomnym rzymianinem, pochodzi z Polski i właśnie podbija włoską scenę literackąAnna Sierant7
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Elwira Dresler-Janik
1
8,2/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
8,2/10średnia ocena książek autora
6 przeczytało książki autora
200 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Córki bogini Mokosz
Elwira Dresler-Janik
Cykl: Leszygród (tom 1)
8,2 z 5 ocen
209 czytelników 1 opinia
2024
Najnowsze opinie o książkach autora
Córki bogini Mokosz Elwira Dresler-Janik
8,2
Nie polecam szukać w tej książce następnej "Szeptuchy" - obie powieści różnią się niemal jak ogień i woda. "Córki bogini Mokosz" to historia zdecydowanie mniej nadprzyrodzona, za to bardziej baśniowa i to nie tylko ze względu na klimat przypominający pierwotne wersje baśni braci Grimm. Również pewne techniczne aspekty opisu bohaterów oraz samego sposobu prowadzenia akcji mocno kojarzą się właśnie ze standardowym sposobem pisania baśni.
Powieść porusza wiele wątków, by opowiedzieć historię każdego z licznego rodzeństwa, jednak żaden z nich nie został wyczerpująco przedstawiony. Bardziej jest to kontur wydarzeń, których szczegóły musimy sami sobie dopowiedzieć. Tak samo niepełnie zostali zaprezentowani bohaterowie - właściwie przez dłuższy fragment fabuły kluczową cechą danej postaci jest bycie ojcem pijakiem, bycie najstarszą córką, niewidomą siostrzyczką itp. Tylko w przypadku dwóch lub trzech postaci można natrafić na sceny nieco rozwijające ich charakter. Część wątków jest pretekstowa w dokładnie ten sam sposób, co popychające do przodu fabułę wydarzenia w baśniach. Nie zabrakło również motywu insta-love od pierwszego wejrzenia (i jednej rozmowy w piwnicy, dla ścisłości). Generalnie każdą z wymienionych tu cech powieści potraktowałabym jako wadę, ale w tym konkretnym wypadku uważam, że są po prostu składowymi stylu, w jakim została napisana ta książka, ponieważ wszystkie "niedociągnięcia" składają się ostatecznie w spójny schemat.
Nie do końca za to zagrała obecna w powieści przemoc. Co prawda jest ona w pełni spójna z realiami tej historii oraz sytuacjami, w jakich znajdują się bohaterowie, ale jest jej po prostu za dużo i, jakkolwiek źle by to nie brzmiało, w pewnym momencie odczuwałam znudzenie na widok kolejnego opisu chłosty czy mordobicia.
Zamysł fabularny jest bardzo dobry, na plus zarówno pomysły na osobiste historie rodzeństwa jak i umieszczenie akcji w świecie a la starożytni Słowianie. Jeśli czytelnik nie zainteresuje się opowieścią ze względu na samych bohaterów, prawdopodobnie zrobi to dla przyjemności odkrywania elementów słowiańskości w wykreowanej przez autorkę rzeczywistości. Powieść jest dobrze prowadzona, nie ma lepszych i słabszych momentów, od początku do końca płynie się przez nią z dokładnie tą samą przyjemnością i zaangażowaniem.
Podsumowując: ta pozycja prawdopodobnie sprawdzi się dla fanów baśniowej narracji oraz motywów słowiańskich, natomiast będzie rozczarowaniem dla osób , którym nie wystarcza pobieżny opis wydarzeń, czy szukających słowiańskiej obyczajówki.
A co do osobistych odczuć: mimo że nie do końca odpowiadał mi ten szkicowy styl pisania, skończyłam czytać przy jednym posiedzeniu i nie uważam tego czasu za zmarnowany, wręcz przeciwnie, bawiłam się przy tej lekturze całkiem nieźle.