Najnowsze artykuły
- ArtykułySherlock Holmes na tropie genetycznego skandalu. Nowa odsłona historii o detektywie już w StorytelBarbaraDorosz1
- ArtykułyDostajesz pudełko z informacją o tym, jak długo będziesz żyć. Otwierasz? „Miara życia” Nikki ErlickAnna Sierant3
- ArtykułyMagda Tereszczuk: „Błahostka” jest o tym, jak dobrze robi nam uporządkowanie pewnych kwestiiAnna Sierant1
- ArtykułyLos zaprowadzi cię do domu – premiera powieści „Paryska córka” Kristin HarmelBarbaraDorosz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Akeussel
1
6,7/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,7/10średnia ocena książek autora
19 przeczytało książki autora
7 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Mocny w gębie Bartosz Sztybor
6,7
Każdy z was zna kogoś, kto lubi trochę podkoloryzować życie. Kogoś, kto potrafi fajnie opowiadać, ale ciężko powiedzieć ile w tym jest prawdy. Kimś takim jest bohater komiksu Mocny w gębie autorstwa pierwszego polskiego zdobywcy prestiżowej Hugo Award, Bartosza Sztybora. Tylko czy za jego słowami idą czyny? Przekonajmy się.
Zaczynamy lekturę komiksu i już na starcie zdajemy sobie sprawę, że nie będzie to pierwsza lepsza historia. Grupka znajomych, jak się później okazuje, robiących w gangsterce, opowiada sobie historię legendarnego twardziela. Każdy pamięta ją nieco inaczej. Ostatecznie staje na tym co mówi lider gangu, bo kto by się mu sprzeciwił. Ba, młodzi chcą mu zaimponować i zrobią wiele by wkraść się w jego łaski. Kimś takim jest Al. Problemem Ala jest jednak Era, który zdecydowanie go wyprzedza i bryluje w okolicy.
Mocny w gębie to nietypowa opowieść o dzieciakach z ulicy, dla których największym autorytetem jest miejscowy gangster. Co tu dużo mówić. Sposobem na wybicie się z nijakości jest dla nich dilowanie dla wielkich szych. Jak to ładnie określa policjant: „to dobre dzieciaki”. Niestety, nasz główny bohater jest skłonny zrobić wszystko by wyprzedzić Erę i do głowy przychodzą mu głupie pomysły. W końcu to dzieciak i nie do końca poważnie pojmuje różne sprawy. Z komiksu przekonujemy się o tym, że czasem lepiej odpuścić i nie przejmować się wszystkim.
Akcja komiksu toczy się w Berlinie, a jego bohaterami są w większości przedstawiciele różnych mniejszości narodowych. Tak naprawdę, miejsce akcji zdaje się nie mieć większego znaczenia dla rozwoju fabuły. Równie dobrze mogłoby to być jakieś polskie blokowisko. Spokojnie można tę treść rozumieć uniwersalnie i umieścić ją w różnym miejscu i czasie. Istotne są tu prawa jakimi rządzi się ulica oraz ich wpływ na postrzeganie świata przez młodych ludzi.
Zarówno wizualnie jak i fabularnie Mocny w gębie z pozoru wydaje się być bardzo prostym komiksem. Nie mamy tutaj przepięknych pejzaży, czy ulic miasta żywcem wyjętych z topografii Berlina. Wygląd postaci jest odpowiednio wyolbrzymiony i uproszczony, ale całość doskonale się ze sobą spina. Autor mógłby jednak bardziej zagłębić się w problemy nastolatków, dla których jedynym wyjściem staje się przestępczość. Tutaj historia sprawia wrażenie bardziej wstępu do jakiejś większej opowieści.
Całość jest wciągająca i bardzo przystępna. Czyta się to łatwo i przyjemnie. O ile jednak z Rahimem i jego historią możemy się jakoś utożsamić, to już nie można powiedzieć tego o innych bohaterach. Zostali oni przedstawieni dość pobieżnie i zdawkowo. Stanowią bardziej uzupełnienie komiksu i tło dla losów głównego bohatera, choć widać w nich potencjał. Gdyby tylko bardziej rozwinąć fabułę i rozbudować świat przedstawiony, Mocny w gębie wypadłby o wiele lepiej.
Nie oznacza to jednak, że komiks mi się nie spodobał. Gołym okiem widać talent pisarski autora. Chciałoby się tylko bardziej rozbudowanej opowieści, a takiej tutaj nie otrzymujemy. Puenta historii jest mocna i wiarygodna co niejako usprawiedliwia braki komiksu, o których napisałem we wcześniejszych akapitach. Myślę, że tą swego rodzaju prostotę docenią młodsi odbiorcy, którzy zdecydowanie bardziej oczekują szybkiego tempa i prostej w odczytaniu treści. Niewątpliwie Mocny w gębie zachęcił mnie jednak by lepiej poznać twórczość autora komiksu Bartosza Sztybora.
Mocny w gębie Bartosz Sztybor
6,7
Ciekawa opowieść o młodym chłopaku próbującym odnaleźć się w realiach współczesnego niemieckiego miasta, gdzie rządzą młodociane gangi. Nieskomplikowana ale wciągająca historia z kilkoma świetnymi momentami i zaskakującym finałem. Naprawdę dobrze się to czyta a oryginalne rysunki idealnie wpasowują się w klimat tej opowieści. Szkoda tylko, że tak szybko się kończy, czuję, że był tu potencjał na dużo bardziej rozwiniętą historię. Niemniej, kawał dobrej lektury.