Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik3
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Maryla Hempowicz
Źródło: https://sztukater.pl/wywiady/17-maryla-hempowicz.html
7
5,5/10
Urodzona: 13.05.1939
Maryla Hempowicz urodziła się 13 maja 1939 roku w Długosiodle na Mazowszu. Skończyła liceum w Ostrowi Mazowieckiej i polonistykę na
Uniwersytecie Warszawskim. Mieszka wraz z mężem (dr inż Paweł Hempowicz) w Sopocie. Pracowała jako redaktor w Wydawnictwie Morskim oraz jako konsultant ds. literatury i rzecznik prasowy w Nadbałtyckim Centrum Kultury w Gdańsku. W 1995r. otrzymała wyróżnienie polskiej sekcji IBBY (Międzynarodowej Rady ds. Książki dla Dzieci i Młodzieży) za popularyzację literatury dziecięcej oraz organizowanie międzynarodowych sesji literackich w NCK. Należy do Stowarzyszenia Pisarzy Polskich (od 1997r.) i do Towarzystwa Przyjaciół Sopotu. Jest autorką książeczki dla dzieci „Dzielny statek” (nakład 100 tys. egz.),powieści dla młodzieży „Krystyna”, „Bogna”, „Karolino, pamiętaj”, „Ona była modelką”, powieści dla dorosłych „Julia i mężczyźni” oraz „Złota smuga jesieni”
Uniwersytecie Warszawskim. Mieszka wraz z mężem (dr inż Paweł Hempowicz) w Sopocie. Pracowała jako redaktor w Wydawnictwie Morskim oraz jako konsultant ds. literatury i rzecznik prasowy w Nadbałtyckim Centrum Kultury w Gdańsku. W 1995r. otrzymała wyróżnienie polskiej sekcji IBBY (Międzynarodowej Rady ds. Książki dla Dzieci i Młodzieży) za popularyzację literatury dziecięcej oraz organizowanie międzynarodowych sesji literackich w NCK. Należy do Stowarzyszenia Pisarzy Polskich (od 1997r.) i do Towarzystwa Przyjaciół Sopotu. Jest autorką książeczki dla dzieci „Dzielny statek” (nakład 100 tys. egz.),powieści dla młodzieży „Krystyna”, „Bogna”, „Karolino, pamiętaj”, „Ona była modelką”, powieści dla dorosłych „Julia i mężczyźni” oraz „Złota smuga jesieni”
5,5/10średnia ocena książek autora
187 przeczytało książki autora
91 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Julia i mężczyźni Maryla Hempowicz
5,1
Książkę porzuciłam gdzieś w okolicach setnej strony.
Zdaję sobie sprawę, że literatura kobieca nie musi być najwyższych lotów i służy głównie do relaksowania się przy kubku herbaty (bądź innego trunku),no ale... to co pani Hempowicz zaproponowała w swojej książce, jest dla mnie nie do przyjęcia. Nie jest to nawet dobry środek usypiający.
Nie znalazłam w niej ani humoru, ani satyry. Jedyne co poczułam można określić tylko w jeden sposób- żenada.
Postacie są tak płaskie, że nie jestem w stanie o nich nic powiedzieć. Autorka najzwyczajniej zapomniała o opisach, które bądź co bądź są dla czytelnika ważne. Nie nadrabia też w prowadzonych przez bohaterów dialogach, które są po prostu denne. Każde spotkanie gł. bohaterki z płcią przeciwną sprowadza się do prymitywnych propozycji ze strony mężczyzn które sprowadzają się do prostego: idziesz do łóżka czy będziemy tylko rozmawiać?
Nie wiem, dlaczego autorka zdecydowała się napisać taką powieść oraz czemu wydawca zdecydował się na druk.
Nigdy więcej.
Złota smuga jesieni Maryla Hempowicz
5,4
Maryla Hempowicz jest pochodzącą z Mazowsza absolwentką polonistyki na Uniwersytecie Warszawskim. Obecnie mieszka w Sopocie. Pracowała jako redaktor, konsultant do spraw literatury oraz rzecznik prasowy. Jest członkinią Stowarzyszenia Pisarzy Polskich i Towarzystwa Przyjaciół Sopotu. Na swoim koncie ma powieści takie jak: „Ona była modelką” czy „Julia i mężczyźni”.
Bohaterką „Złotej smugi jesieni” jest starsza kobieta o imieniu Marta. W jej życiu pojawiają się poważne zmiany: przechodzi na emeryturę, przed rokiem zmarł jej mąż, a oprócz tego wybiera się na wycieczkę do Włoch. Kobieta uważa, że jest stara i że całe życie ma już za sobą. Myśli, że nic dobrego już jej nie spotka. Bardzo się myli, ponieważ podczas wyprawy poznaje przystojnego, tajemniczego Zbyszka.
Powieść jest poruszającą, ciepłą historią opowieścią o tym, że choć w życiu piękne są tylko chwile, to warto żyć, warto kochać i warto wierzyć w swoje szczęście. Moja mama zawsze powtarza, że nieważne ile ma się lat, każdy wiek jest piękny, tylko zmieniają się priorytety. Z upływem czasu zaczynam doceniać wartość jej słów. Każdy obawia się starości i każdy żałuje upływu czasu, ale kobieta po sześćdziesiątce wcale nie musi rezygnować ze swych marzeń, wręcz przeciwnie! Powinna wreszcie całkowicie zająć się sobą, realizować swoje pasje i brać garściami to co daje jej życie.
Książkę czyta się przyjemnie choć momentami monotonia może zniechęcić. Całość oprawiona jest piękną, malowniczą scenerią. Opis krajobrazu sprawia, że chce się tam przenieść, teraz, już. Oczami wyobraźni widzę ruchliwe gwarne uliczki, lazurowe niebo Florencji, światła stylowych latarni, tętniące życiem Weneckie brzegi kanału oraz zielone wzgórza rozciągnięte nad Rzymem. W powietrzu unosi się zapach bazylii i parmezanu. Uwielbiam powieści, których akcja chociażby częściowo przenosi się do Włoch. Nie polubiłam natomiast głównej bohaterki, która jest nieco drażniąca swą nieporadnością i niepokojem. Wciąż się gubi, przewraca, nie ma ochoty uczestniczyć w życiu towarzyskim, ucieka myślami, śpi, zadaje samej sobie setki pytań. Na szczęście w każdym miejscu, w którym się znajduje towarzyszą jej rezolutne koleżanki wnoszące do książki nieco świeżości. Jest to powieść obyczajowa. Wątek romansu nie jest zbyt przytłaczający, raczej powiedziałabym, że odgrywa się w tle i jest to zdecydowanie plus. Nie lubię przesłodzonych, oblanych lukrem powieści. „Złota smuga jesieni” z pewnością taka nie jest. Wręcz przeciwnie, bohaterka niczym podlotek wciąż rozpamiętuje pocałunek i dotyk mężczyzny, którego spotkała raz w życiu. Autorka zabiera nas również do wspomnień bohaterki. Opisuje jej daremne starania o dziecko oraz wyjazd do Bułgarii. Brakuje mi jednak więcej akcji Miałam wrażenie, że autorka bardziej skupiła się na opisie Włoch, malowniczych Kaszub i innych pięknych zakątków Polski niż na losach Marty. Zastanawia mnie również, za co bohaterka podróżowała skoro narzekała, że przeszła na emeryturę i krucho u niej z pieniędzmi. Pozycję tą chętnie dałabym do przeczytania mojej mamie lub babci. Myślę, że bardziej spodoba się ona kobietom w średnim wieku.
http://ryszawa.blogspot.com/