Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant2
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński9
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Piotr Adamowicz
1
7,2/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller
Piotr Adamowicz - ukończył historię antyczną i język włoski na Uniwersytecie w Cardiff. Mieszkał na Wyspach Brytyjskich i we Włoszech. Miłośnik literatury, jego mistrzowie to Camus, Singer, Exupery. Zadebiutował powieścią sensacyjną "Ostatnie Zlecenie" o agencie specjalnym Feliksie Nero.
7,2/10średnia ocena książek autora
22 przeczytało książki autora
15 chce przeczytać książki autora
4fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Ostatnie zlecenie Piotr Adamowicz
7,2
No super. Bardzo mi się podoba. Autorowi skutecznie udało się wciągnąć w świat głównego bohatera. Duży plus za znajome miejsca w Warszawie, które kojarzę. Bardzo imponujący i barwny język z dużą swobodą wypowiedzi i prowadzenia historii. Książka pozwala na oderwanie się od rzeczywistości, dreszcz emocji a zarazem chwile relaksu, warto zauważyć w tym miejscu "dobrą robotę" lektora. Niewątpliwie wartością dodaną jest komediowy sznyt powieści, który utrzymuje pozytywne przeżycia i lekką dawkę humoru, co nie jest takie oczywiste przy tego typu powieściach sensacyjnych. Aż trudno uwierzyć, że to debiut. Proszę o kolejną część. Polecam
Ostatnie zlecenie Piotr Adamowicz
7,2
To co zwraca uwagę już od pierwszych stron książki, to niezwykle barwny język, którym posługuje się autor. Porównania i humor są na tyle ciekawe i zabawne, że niektóre zanotowałam sobie na później - wykorzystam w przyszłości, będę raczyć nimi znajomych podczas bardziej drętwych spotkań ;). Bardzo spodobał mi się pomysł osadzenia postaci Feliksa Nero w polskich realiach przy jednoczesnym zastosowaniu akcentów włoskich. To czyni książkę bardziej interesującą - myślę, że śmiało na jej podstawie można by nakręcić film o przygodach polskiego "Jamesa Bonda" - byleby tylko znalazł się dobry reżyser i budżet na efekty specjalne.
Co do uwag, to pytanie, które pojawiło już przy pierwszych rozdziałach książki, brzmiało - czy ten kwiecisty język i naprawdę bardzo długie (a jednocześnie bardzo zabawne) porównania obronią fabułę książki? Osobiście mnie bardziej ujął humor książki i pomysł na wykreowanie postaci Feliksa niż jego poczynania czy polsko-włosko-greckie rozterki.
Niemniej myślę, że sięgnę po kolejną sensacyjną książkę tego autora. Dodam, że byłabym ciekawa jak ten styl literacki wypadłby w innego typu powieściach.