cytaty z książek autora "Adrianna Ratajczak"
Lęk to dowód na to, że ma to dla mnie jakąś wartość. A to z kolei sprawia, że muszę się starać być lepszym człowiekiem, by to chronić...
Gdy spojrzał w duże ciemne oczy, miał wrażenie, że przepadł. Na krótko. Jego uwagę przyciągnął kosmyk, który opadł na jej skroń.
Alistar był pewien, że coś ich łączy - nie tylko nić zaufania, ale swego rodzaju porozumienie ... wiedział, że myślała podobnie ...
Cierpliwość jest gorzka, ale jej owoce są słodkie".
Miłość ma namacalną postać. Trzeba tylko umieć szukać. Można ją odnaleźć praktycznie wszędzie. Może kryć się w ramionach, które troskliwie otulają nasze ciało. Może smakować miętową herbatą zaparzoną o poranku. Miłość może mieć zapach bukietu świeżo zerwanych polnych kwiatów.
Gorycz prawdy bywa zdrowsza aniżeli słodycz kłamstwa.
... brakowało jej swobody. Uspokajającego widoku ciągnących się aż po horyzont zielonych pastwisk, mieniących się złotem pól oraz łagodnego odcienia wrzosu. Ileż by oddała, aby znowu leżeć na miękkiej trawie, wodzić palcem po błękitnym niebie za białymi chmurami, sięgać wzrokiem aż po majaczące na horyzoncie wzgórza.
Lord Glamis wolałby, żeby Aimil zajęła się kobiecymi zajęciami bo wiedział, że tego wymagałby od niej niemal każdy mężczyzna. Niemal. Bo Alistair chciał Aimil taką, jaką była naprawdę. I był gotowy o nią walczyć.
Jakże łatwo było uciekać. Zdecydowanie łatwiej, aniżeli przyznawać się do własnych lęków.
Los bywał przewrotny. Splot wydarzeń, kilka przemyślanych i nieprzemyślanych decyzji, doprowadził ich do tego miejsca. Przecież byli tutaj, w środku nocy, w kuchni nawiedzionego Glamis. Ona, Szkotka, która uparcie powtarzała, że nie zamierza poślubić jakiegoś cholernego Anglika. I on, ten cholerny Anglik, który w ogóle nie zamierzał się żenić.
Nagle poczuła, jak silne ramię oplata ją w talii, a następnie przyciąga do twardego męskiego ciała. Drugą dłoń Alistair wplótł w jej ciemne włosy, dotykając palcami wciąż rozgrzanego z nerwów karku. Ostrożnie oparł głowę Aimil na swoim ramieniu, przytykając ciepłe wargi do czoła kobiety. Połaskotał ją przy tym szorstkim zarostem, nie zwróciła na to jednak większej uwagi.
- Nie zamierzam nigdzie wyjeżdżać - odezwał się cicho. Czyżby w jego głosie usłyszała nutę rozbawienia? - O ile ty i te twoje duchy pozwolicie mi tutaj zostać i siebie poznać. O nic więcej nie proszę.
-Skoro ja jestem twoją szkocką czarownicą - szepnęła cicho obrysowując opuszką palca wargi diuka - to ty będziesz moim angielskim czarnoksiężnikiem.
Aimil, ja... kocham cię. Po prostu cię kocham. - Zaschło mu w gardle, ale udało mu się wypowiedzieć te słowa. Wreszcie je znalazł - wyrazy odzwierciedlające to, co czuł. - Kocham cię - powtórzył znowu, zdecydowanie pewniej. - To takie proste, a... Pokręcił głową, parskając ni to z rozbawienia, ni to z zażenowania samym sobą. Zamrugał, odganiając wzbierające w oczach łzy. - Powinienem powiedzieć to już dawno. Jednak to fakt. I żadna cholerna siła, nawet złe duchy tego nie zmienią, bo... Aimil - zaczerpnął powietrza - jesteś tą jedyną. Chcę spędzić z tobą resztę życia, a nawet... Możesz mnie nazwać wariatem, ale jeśli miałbym kiedykolwiek ponownie narodzić się na świecie, to obiecuję, że będę szukać tak długo, aż cię odnajdę, by znowu móc cię kochać.
Każda kobieta - młoda, w kwiecie wieku, a także taka u schyłku swojego życia - była niepowtarzalnie, unikatowo piękna oraz wyjątkowa na swój własny sposób. Pozornie na pierwszy rzut oka były takie same - czyż niemalże wszystkie kwiaty nie miały liści, łodygi oraz płatków? - ale tak bardzo różne i wspaniałe w tej inności.
Miał wrażenie, że jego przepełnione miłością oraz tęsknotą serce dłużej tego nie zniesie. Nie chciał nawet myśleć o konsekwencjach.
Rozpaczliwie pragnęła znaleźć się blisko niego - w jego ramionach. Oprzeć policzek na piersi, by usłyszeć rytm jego serca, który już kiedyś czuła pod swoimi palcami. Chciała sprawdzić, czy uścisk Alistaira był tym, co mogło wypełnić pustkę odczuwaną przez nią przez ostatnie miesiące.
Jeśli masz coś, na czym komuś zależy, nie dawaj mu tego od razu. Wykorzystaj to przeciwko niemu, aby uzyskać to, czego chcesz. W tym świecie nie ma nic za darmo, pamiętaj o tym.
Nie ma takiego przeciwnika, którego nie można pokonać, jeśli ma się po swojej stronie wystarczająco silnego sojusznika.
Nie ma tego złego, czego nie możemy obrócić na swoją korzyść. Potrzeba jedynie odrobiny pomysłowości.