Najnowsze artykuły
- ArtykułyPierwszy zwiastun drugiego sezonu „Władcy Pierścieni: Pierścieni Władzy” i nie tylkoLubimyCzytać3
- ArtykułyKocia Szajka na ratunek Reksiowi, czyli o ósmym tomie przygód futrzastych bohaterówAnna Sierant1
- ArtykułyAutorka „Girl in Pieces” odwiedzi Polskę! Kathleen Glasgow na Targach Książki i Mediów VIVELO 2024LubimyCzytać1
- ArtykułyByliśmy na premierze „Prostej sprawy”. Rozmowa z Wojciechem ChmielarzemKonrad Wrzesiński1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Michał Wagner
1
7,0/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller
Kaszub, od ponad dekady związany z Gdańskiem.
Absolwent podyplomowych studiów – Studium Kreatywnego Pisania w Collegium Civitas w Warszawie, a także wielu kursów i warsztatów pisarskich oraz scenariopisarskich.
Miłośnik amerykańskich komedii z lat osiemdziesiątych, skomplikowanych, acz logicznych intryg kryminalnych oraz egzotycznych podróży na krańce świata.
Absolwent podyplomowych studiów – Studium Kreatywnego Pisania w Collegium Civitas w Warszawie, a także wielu kursów i warsztatów pisarskich oraz scenariopisarskich.
Miłośnik amerykańskich komedii z lat osiemdziesiątych, skomplikowanych, acz logicznych intryg kryminalnych oraz egzotycznych podróży na krańce świata.
7,0/10średnia ocena książek autora
63 przeczytało książki autora
47 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Mów mi Kolt Michał Wagner
7,0
To opowieść o dziennikarzu śledczym, który pracuje dla małej gazety. Teodor Kolt łapie temat życia, który ma nadzieje wywinduje go na szczyt dziennikarskich możliwości i otworzy mu drzwi do większych firm dziennikarskich. Niestety sporo rzeczy dotyczących wyczekanego wywiadu nie jest do końca dogranych, osoba z którą ma być przeprowadzony wywiad nigdy dla nikogo nie była uchwytna, więc próżno liczyć, że właśnie dla Kolta otworzy się w pełni. Do tego dochodzi mnóstwo pobocznych sytuacji, które jeszcze bardziej utrudniają zdobycie prawdziwych informacji. A przy tym wszystkim pojawiają się trupy, które raczej nie były w planie i komplikują wszystko jeszcze mocniej.
•
Kolt cyniczny, bezwzględny dziennikarzyna, który jest w stanie wiele poświecić aby osiągać cel. Pod tą bezduszną otoczką kryje się mężczyzna, który ma sporo lęków, traumy przeszłości i trochę dusze romantyka. Pozostali bohaterowie są równie dobrze wykreowani jak sam Kolt, co sprawia że całość jest taka mięsista i rzeczywista. Osadzenie akcji na Pomorzu w Gdańsku sprawia, że czas wakacji jest wręcz idealny na tę lekturę.
•
Sama fabuła i kompozycja książki jest gotowym pomysłem na film. Czytając widzimy całe kadry i rozpisane dialogi bohaterów. Dzięki czemu całość nabiera jeszcze mocniejszego przekazu. Autor ma lekkie pióro, potrafi zainteresować i zaskoczyć Czytelnika. @michalwagner_autor bardzo udany debiut 👏🏻👏🏻
•
Nie często czytam ten gatunek. Natomiast naprawdę dobrze się bawiłam. Co prawda pod koniec miałam wrażenie, że akcja spowolniła i trochę spadło moje zainteresowanie, niemniej ostatnie strony zaskoczyły mnie kompletnie. W ogólnym rozrachunku to była naprawdę dobra książka. Polecam szczególnie teraz w czasie wakacji.
Mów mi Kolt Michał Wagner
7,0
Teodor Kolt - średniej klasy dziennikarzyna śledczy, czy jednak kawał dobrego reportera? Ja zapałałam sympatią do niego od pierwszego żartu, od pierwszego opisu (wątpliwej?-rzecz gustu zapewne) aparycjj, od pierwszego opisu jego podejścia do swej zawodowej misji. Wywiad z wielkim, tajemniczym biznesmenem, ma stać się dla Kolta trampoliną, z której wybije się w przestworza dziennikarskiej sławy. Trudno uwierzyć, że ten skrywający się dotychczas przed światem właściciel fabryki zabawek, nagle postanowił uchylić rąbka tajemnicy o swoim życiu. I rzeczywiście, sprawa okazuje się wcale nie tak prosta i oczywista, jak mogłoby się wydawać. Niecierpiące zwłoki zadanie, które Albert Mossakowski musi wykonać, przerywając tym samym wywiad, staje na przeszkodzie do wielkiej kariery Kolta, którą ten już zdążył sobie pięknie zwizualizować. Aby ratować swoją szansę na napisanie artykułu życia, postanawia pomóc Mssakowskiemu. Kiedy wychodzi z jego rezydencji z tajemniczą paczuszką, jeszcze nie wie, jak bardzo ta decyzja wpłynie na jego dalsze losy.
Przestępczy świat Trójmiasta staje się polem walki dla reportera, którego jedyną winą jest dziennikarski zapał i chęć odniesienia sukcesu. Bardzo doceniam to, jak Autor ukazał ludzkie oblicze Kolta, nie czyniąc go od pierwszych stron superbohatrem, lecz stawiając go w sytuacjach, w których dostaje, dosłownie i w przenośni, po mordzie... I w takich właśnie momentach ujawnia się prawdziwy stosunek dziennikarza do zadania, którego się podjął. Mimo ostrza, błyszczącego tuż przy szyi, idzie po swoje. Tak, w dużej mierze żeby chronić własne życie, ale ostatecznie też po to, by sprawiedliwości stało się za dość i aby złe czyny zostały należycie ukarane.
Zdecydowanie pokochałam poczucie humoru Kolta, a za ten niepokój podczas spaceru nocą po pustym, hotelowym korytarzu i przy mijaniu opuszczonej stacji benzynowej wielka piąteczka-czytając, pomyślałam: "no mój człowiek!"😃
Spodobał mi się również sposób, w jaki poprowadzony został wątek obyczajowy/uczuciowy. Niby w tle, niby go nie ma, a jednak czytelnik czeka, co z tego wszystkiego wyniknie, tak przy okazji... Mam tylko jedno "ale".
Ale ta końcówka? Te wybuchające flaki?(Nie, wbrew pozorom to nie spoiler) Autorze-dlaczego?🥺🥺🥺 Bardzo proszę o kontynuację, bo mam poczucie (a mnie intuicja niezwykle rzadko myli!),że ten Kolt to całkiem fajny facet jest. I choć ten wątek nie jest kluczowy, to mocno na tej płaszczyźnie bohaterowi kibicowałam... Mam nadzieję, że czeka jeszcze na niego coś pozytywnego.