Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nie ma bardziej zagadkowego stworzenia niż człowiek” – mówi Anna NiemczynowBarbaraDorosz2
- ArtykułyNie jesteś sama. Rozmawiamy z Kathleen Glasgow, autorką „Girl in Pieces”Zofia Karaszewska2
- ArtykułyKsiążka na Dzień Matki. Sprawdź propozycje wydawnictwa Czwarta StronaLubimyCzytać1
- ArtykułyBabcie z fińskiej dzielnicy nadchodzą. Przeczytaj najnowszą książkę Marty Kisiel!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Sofia T. Summers
2
5,0/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,0/10średnia ocena książek autora
2 przeczytało książki autora
0 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Accidental Daddy Sofia T. Summers
3,0
Stella i Ambrose poznali się w rzymskiej galerii, spędzili upojną noc, niezapomnianą lecz tak się, złożyło, że do powtórki mogło dojść dopiero trzy lata później. On właśnie, po śmierci wujka zostaje w Nowym Jorku CEO potężnego koncernu aukcyjnego Sutherby, od zawsze zaciekle rywalizującego z korporacją Philips-Bonham, kierowaną przez jej matkę, Eloise. Stella odcięła się od rodzinnego biznesu, ma własną galerię promującą dzieła młodych, utalentowanych artystów. Z matką ma bardzo dobre relacje, ale najważniejszą osobą w jej życiu jest dwuipółletnia Mia, pamiątka po rzymskiej przygodzie.
Ciąg dalszy jest z grubsza przewidywalny, i to pod każdym względem: namiętności szybko przeradzającej się w prawdziwą miłość mimo siedemnastoletniej różnicy wieku, rozbudzonych uczuć ojcowskich, a także poważnych przeszkód na drodze do szczęścia, głównie choć nie wyłącznie, z powodu animozji rodzinno-biznesowych, które w przypadku stosunku Eloise do Ambrose’a mają blisko dwudziestoletnią tradycję.
Skusiło mnie tytułowe przypadkowe ojcostwo. Liczyłam na w miarę ciekawą powieść obyczajową, oczywiście z rozbudowanym wątkiem romansowym. Zawiodło wszystko: postaci są jednowymiarowe, dialogi nudne, zupełnie bez polotu, podobnie jak opisy sytuacji i wydarzeń. Nawet te prowadzące do skądinąd oczekiwanych kryzysów, uładzane są w sposób tak infantylny, że irytacja przy lekturze coraz bardziej narastała.