Popularne wyszukiwania
Polecamy
Lucy Carter
1
7,2/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,2/10średnia ocena książek autora
42 przeczytało książki autora
38 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Daleko, a jednak blisko Lucy Carter
7,2
Samantha Adams jest psychologiem, ma za sobą ciężkie dzieciństwo i nie udany związek. Kiedy dostaje szanse na pracę dla armii Stanów Zjednoczonych, przyjmuje ją. Dennis Michael samotnie wychowuję dziecko, jest porucznikiem i obecnie przebywa na misji w Syrii. W końcu jest gotowy by otworzyć przed kimś serce i postanawia nawiązać znajomość z dziewczyną poznaną w internecie. Dobrze im się rozmawia i postanawiają się spotkać na żywo. Ich spotkanie wszystko zmieni.
Samanthe i Dennisa dzieli bardzo dużo, a największą przeszkodą jest odległość. Jednak los ma wobec nich inne plany i tak oboje spotykają się w tym samym miejscu. Chociaż czy to aby napewno ich pierwsze spotkanie, a może Sam coś ukrywa. W tej książce tyle jest przypadków, tyle zrządzeń losu, że czytając co chwilę zadawałam sobie pytania, ale jak, jak to możliwe, mówię wam szok. Życie tych dwoje jest skomplikowane i nie zawsze wszystko układało się tak jak sobie wymarzyli, ale ich drogi ciągle się ze sobą łączyły. Przeznaczenie? Wierzycie, że dwoje ludzi są sobie pisani? Bohaterowie musieli też trochę powalczyć o swoje szczęście. Książka dostarczyła mi wiele emocji, przeżywałam z nimi wszystko co ich spotykało. To piękna opowieść o miłości, zaufaniu, lęku, sekretach, tęsknocie, traumach, samotnym tacierzyństwie i o przyjaźni. Która jest bardzo ważna, dobrze jest mieć koło siebie ludzi na których możesz zawsze liczyć. Książka długo zostanie w mojej głowie, bo to jakie zwroty akcji zaserwowała nam tu autorka to się nawet nie spodziewacie.
Daleko, a jednak blisko Lucy Carter
7,2
Młoda, pracowita i ambitna pani psycholog mieszkająca w Nowym Jorku i porucznik przebywający na misji w Syrii, pochodzący z Karoliny Północnej. Drogi tych dwojga po raz pierwszy zetkną się w wirtualnym świecie. Każde z nich na swój sposób próbuje sobie poradzić z samotnością.
Los jednak potrafi być nieprzewidywalny i i spłata ich losy w realnym życiu szybciej niż by się tego mogli spodziewać. Jak potoczy się ta relacja? Czy Samantha i Deniss mają szansę na wspólną przyszłość? Czy dwoje ludzi po przejściach ma szanse ułożyć sobie życie razem? Co się stanie kiedy na jaw zaczną wychodzic sprawy z przeszłosci o których nie mieli pojęcia. Jak się odnajdą w nowej rzeczywistości? I czy są gotowi obdarzyć się wzajemnie zaufaniem by zbudować wspólna przyszłość?
Muszę Wam przyznać, że początkowo miałam mały problem z napisaniem tej recenzji. A to dla tego, że pierwsze rozdziały tej histori czytało mi się dość ciężko. Jak dla mnie było tam za dużo wulgaryzmów, które w moim odczuciu nie pasowały mi do głownej bohaterki. Niektóre wyrażenia w ustach Samanty poprostu brzmiały dla mnie źle. Ale tak było tylko do czasu, bo po przeczytaniu kilku pierwszych rozdziałów, tych wyrażeń było znacznie mniej, a ja dałam się porwać tej historii i popołynełam z jej nurtem.
Z każdą kolejną przeczytaną stroną byłam coraz bardziej przez nią pochłonięta i śledziłam losy bohaterów z ogromnym zainteresowaniem.
Książka mimo tego, że ma ponad 400 stron to praktycznie sama się czyta. Nawet nie wiem kiedy znalazłam się na ostatniej stronie, fabuła bowiem była bardzo ciekawie poprowadzona i nieustannie coś się działo.
Autorka porusza w niej wiele tematów i wątków.
Dotyka spraw trudnych: mierzenia się z bólem po stracie bliskiej osoby, z poczuciem winy, radzeniem sobie z żałobą, z samotnością, z traumą.
To historia którą pokazuje, że mimo trudnych i bolesnych doświadczeń dla każdego jest jeszcze szansa na coś dobrego, pięknego i dającego szczęście. Wystarczy tylko otworzyć swoje serce i się nie bać. I że wokół nas są ludzie którzy nam pomogą jeśli tylko będziemy tego chcieli, że nie, że wszystkim musimy sobie radzić sami. Jest to też książka o skrywanych tajemnicach, o tym ja wiele ich wyjawienie może zmienić w życiu.
To wyjatkowa powieść która porusza, daje nadzieję ale i chwyta za serce. Bardzo się cieszę, że miałam okazje poznać tą historię i jej bohaterów. Szczególnie syn Denissa Kenerdrik zyskał moją największą sympatię. Mały chłopiec a rozumiał więcej niż sie wszystkim wydawało. Ale tak to jest że dzieci często widzą i rozumieją więcej niż nam dorosłym się wydaje. 🥰
Polecam Wam tą historię myślę że miło spędzicie przy niej czas.