Popularne wyszukiwania
Polecamy
Bruce Goldfarb
1
6,7/10
Pisze książki: popularnonaukowa
Bruce Goldfarb jest amerykańskim dziennikarzem, publikującym min. w „Washington Post”, „USA Today”, „American Archaeology” i „ American Health”. Przez wiele lat pracował jako asystent naczelnego lekarza sądowego stanu Maryland, a potem jako jego rzecznik prasowy. 18 zbrodni w miniaturze to jego debiut literacki.
6,7/10średnia ocena książek autora
30 przeczytało książki autora
97 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
18 zbrodni w miniaturze Bruce Goldfarb
6,7
„Celem Frances było wyprowadzić Stany Zjednoczone ze średniowiecza, zastąpić koronerów lekarzami i dokonać modernizacji metod śledztwa w sprawach gwałtownych i niewyjaśnionych zgonów.”
Ciekawa propozycja czytelnicza, zwłaszcza w ujęciu barwnego życiorysu Frances Glessner Lee i zajmującej historii raczkowania medycyny sądowej w Stanach Zjednoczonych Ameryki. Bruce Goldfarb niewątpliwie był pod urokiem obu sfer będących głównym nurtem biografii, z ogromną szczegółowością przedstawił je,bazował na różnorodnych danych wyniesionych z archiwum harwardzkiej uczelni, bibliotecznych zasobów, medialnych wzmianek, pamiętników rodziny Glessner. Momentami skala drobiazgowości wydawała się zbędna, ale trzeba przyznać, że atrakcyjnie rozpisywała tło i dawała wgląd także w poboczne aspekty.
Więcej na: https://bookendorfina.blogspot.com/2023/08/zbrodnie-w-miniaturze.html
18 zbrodni w miniaturze Bruce Goldfarb
6,7
M.🦙:
Są tutaj fani Zagadek śledczych CSI, albo innych seriali kryminalnych ? A może tacy, których zawsze fascynowała sekcja zwłok?
⛪18 ZBRODNI W MINIATURZE 🕍
Cofniemy się trochę w czasie, poznamy kilka absurdów policyjnych śledztw i dochodzenia przyczyn zgonów, liźniemy nauki…a wszystko po to, aby udowodnić jak długą, żmudną i rachityczną drogę pokonała jedna, mała kobietka.
Pozycję zobaczycie w większości katalogów wśród książek popularnonaukowych, ale w moim odczuciu jest to bardziej biografia Glessner Lee z elementami historii badania przestępstw.
📝OPIS 📝
“Na początku było słowo”-tak jest napisane w biblii, ale i tak też było w badaniu pierwszych zbrodni. Ktoś coś widział, powtórzył, przekazał, założył, a później uznano to za fakt niezbity i wydano osąd. Wierzcie lub nie, ale medycyna sądowa to stosunkowo młoda nauka, a pierwszym ludziom, którzy się nią zajmowali daleko było do lekarzy. Musiało minąć sporo czasu i wiele w ludzkich głowach się przestawić, aby uznano, że ludzki człowieczy osąd to jednak za mało, a dochodzenie przyczyn zbrodni lub zgonów potrzebuje rzeczywistych, namacalnych dowodów.
Tutaj rozpoczyna się biografia Frances Glessner Lee, dobrze urodzonej amerykanki, która rodzinne zasoby oraz koneksje wykorzystała w sposób, który zmienił bieg historii i nauki. Zainspirowana przez swojego przyjaciela George'a Magratha, zainteresowała się światem zbrodni. Po śmierci swojego ojca i przejęciu majątku postanowiła wesprzeć odpowiednie organizacje, aby te udoskonaliły proces śledztw i orzekania o przyczynach zgonu.
Dzięki staraniom Lee utworzono pierwszy na świecie Departament Medycyny Sądowej (Harvard),a także zniesiono instytucję koronera na rzecz naczelnego lekarza sądowego. Bohaterka biografii jest także autorką miniaturowych miejsc zbrodni, które używane są do szkoleń pracowników wydziału kryminalnego po dziś dzień.
🙋♂️DLA KOGO🙋🏻♀️
Dla lubiących czytać biografię osób, które coś zmieniły, a skutki tego odczuwamy po dziś dzień.