Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263
- ArtykułyPowstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70
- ArtykułyPowiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17
- ArtykułyZadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Caryn Rivadeneira
1
6,4/10
Pisze książki: flora i fauna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,4/10średnia ocena książek autora
45 przeczytało książki autora
84 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Boscy przewodnicy. Jak zwierzęta uczą nas życia
Caryn Rivadeneira
6,4 z 39 ocen
131 czytelników 19 opinii
2022
Najnowsze opinie o książkach autora
Boscy przewodnicy. Jak zwierzęta uczą nas życia Caryn Rivadeneira
6,4
Książkę Boscy przewodnicy. Jak zwierzęta uczą nas żyć Ceryn Rivadeneira przeczytałam już jakiś czas temu, ale niestety z braku czasu nie wrzuciłam recenzji. Na szczęście w kalendarzu pojawiły i święta i chwila na złapanie oddechu. Jak tylko dostałam propozycję zrecenzowania Boskich przewodników to nie wahałam się ani minuty, bo to obowiązkowa lektura dla miłośników zwierząt. Jak pewnie już Wam wspominałam jesteśmy karmicielami gromady kotów i wszystkie nasze futrzaki trafiły do nas ze schroniska. Wyjątkiem jest Tośka, którą mój syn znalazł pod samochodem, płaczącą, biało - czarną krówkę. No przecież nie mógł jej zostawić. Nie wyobrażam sobie domu bez zwierząt, ale też nie spodziewałam się, że pokocham koty. Będąc małą dziewczyną, w domu rodzinnym mieliśmy zawsze psy i miłośnicy kotów wydawali mi się ludźmi z innej planety. Teraz mam dziesięć sztuk i... dobrze mi z tym. Koty jak ludzie każdy ma inny charakter, każdy jest indywidualnością, ale uwielbiam je wszystkie razem i każdego z osobna. To nic, że czasami nie mam miejsca w łóżku i mąż mówi do mnie: posuń się, bo koty nie mają miejsca. Zdominowały nas i nasze życie. Każdy wyjazd na urlop jest problemem, każda wizyta u weterynarza boli, ale nie zamieniłabym mojego domu na żaden inny.
Autorka w Boskich przewodnikach pokazuje jak zwierzęta przywiązują się do swoich właścicieli, jak za nimi tęsknią i jak się o nich niepokoją. Widzę to na własnym przykładzie, bo jak mąż wychodzi do pracy Cyprian stoi pod drzwiami i płacze przez pół godziny. Czy zwierzaki nas kochają? Myślę, że na swój sposób z pewnością tak. Nie wiem czy moje koty kochają nas czy pełne miski, ale z kotami to zawsze jest inaczej.
Autorka zabrała mnie w niesamowitą podróż w głąb zwierząt. W 11 opowieściach udowadnia, ze są one naszymi przewodnikami w drodze do nieba. Trzeba wspomnieć, że autorka jako chrześcijanka w swojej książce zamieściła cytaty z Pisma Świętego i tu chyba nikogo nie zaskoczę, gdy powiem, że owe cytaty są również o zwierzętach. W swoich krótkich opowieściach pokazuje nam, że zwierzęta najzwyczajniej zachwycają i to beż względu na to jakiego są gatunku. Jedni lubią węże, innych zachwycają nietoperze, a jeszcze inni kochają psy czy koty. Sięgnijcie po Boskich przewodników i przekonajcie się sami jaka to kojąca i uspokajająca lektura.
To ciekawie napisana książka, w której nie tylko miłośnicy zwierząt znajdą coś dla siebie. Piękny język sprawia, że przez książkę się dosłownie płynie. Książka uczy nas szacunku dla braci mniejszych i myślę, że to idealna lektura do poczytania naszym dzieciom.
Polecam
Boscy przewodnicy. Jak zwierzęta uczą nas życia Caryn Rivadeneira
6,4
Książka wpadła mi w oko już jakiś czas temu. Moją uwagę przykuł tytuł i opis, a okładka w całości skradła moje serce. Niestety, po przeczytaniu mogę smutno powiedzieć, że ta pozycja zawiodła moje oczekiwania. Spodziewałam się lektury, która opisze miejsce zwierząt w wierzeniach chrześcijańskich. Tajemnic, których jeszcze nie znałam, a które zmieniłyby moją perspektywę patrzenia na tych "Świętych (...) którzy mają futro, łuski lub pióra".
Zamiast tego dostałam opis zwierząt (każdy rozdział to krótka charakterystyka i rzewna historia wybranego gatunku) oraz garść metafor, którymi autorka posługuje się podczas tworzenia refleksji na temat Słowa Bożego. Sama intepretacja wybranych fragmentów Bilbii niestety nie rezonuje z moim językiem i przyznam szczerze, jest dość płytka, a miejscami nawet trochę infantylna. Oczywiście jest to mój subiektywny odbiór, który niestety (a może stety) wynika z moich zawiedzionych oczekiwań. Mimo mojej nieprzychylnej oceny, książka sama w sobie zła nie jest. Czyta się ją lekko i w sumie przyjemnie. Myślę, że dla wielu osób, które po prostu podejdą do niej z czystą ciekawością, będzie strzałem w dziesiątkę.
A, i ogromny plus za ilustracje. Są boskie :)