Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński8
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Anthony Borgia
1
8,0/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
8,0/10średnia ocena książek autora
1 przeczytało książki autora
1 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Life in the World Unseen Anthony Borgia
8,0
Książka ta jest przekazem z zaświatów, czyli dziełem spirityzmu.
Jak wszystkie tego typu książki, i jak wszystko co związane z duchowością filtruję przez Przesłanie Graala Abd-ru-shina na którym opieram swój światopogląd.
Wiele opisów potwierdza to co wyjaśnia Abd-ru-shin w swoim dziele, jednakże wiele aspektów nie zgadza się z nim. Np. choćby taki pogląd, który występuje w wielu księgach spiritystycznaych, jeśli nie wszystkich, że dusza ma nieograniczony czas na rozwój... Jest to absolutna nieprawda, gdyż żyjemy w czasach, w których ten okres dobiega właśnie końca i trzeba wykorzystywać każdą sekundę na rozwój i dojrzewanie ducha.
Ludzie popełniają często błąd i jest to także przytoczone w treści tej książki, że myślą, że dusze po tamtej stronie są wszystko wiedzące, a przecież dana jednostka, która zostawiła swoje gęstomaterialne ciało czyli umarła wie tylko to że po tzw. śmierci nadal żyje. Nie jest w żaden sposób oświecona... Dlatego nie dziwi to, że wiele tego typu książek ma różnego rodzaju niedociągnięcia...
Mimo tego książkę czytało mi się bardzo dobrze i na pewno pogłębiła moją wiedzę o życiu w zaświatach... Polecam przeczytać zachowując nutkę sceptycyzmu.