Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant2
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński9
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Robyn Sisman
4
5,6/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans, literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,6/10średnia ocena książek autora
196 przeczytało książki autora
121 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Po prostu przyjaciele Robyn Sisman
6,2
Książka pochłoneła mnie bez reszty. Relacja mędzy głównymi bohateramijest przezabawna. Czytając "Po prostu przyjaciele" raz się śmiałam raz płakałam innym razem pękałam z zazdrości. Książka bardzo dobra dla osób które w zimowe wieczory bedą się nudziły czy też będą leżały chore w łóżku. Po lekturze wyzdrowiejecie kochani.
Szczególny związek Robyn Sisman
5,5
Książkę zaczęłam jeszcze w zeszłym roku. Potem odłożyłam, bo czytając od czasu, nie potrafiłam się do niej przekonać. Teraz w ramach kończenia tego, co niedokończone, wróciłam do lekkiej opowieści Sisman o Anglii w czasach „dzieci kwiatów” i w czasach dziewięćdziesiątych.
Najpierw to, co mi się nie podobało: intryga i niektóre wątki. Intryga nawet nie była takową sensu stricte, bo przy niemal lustrzanym podobieństwie głównego bohatera do kandydata na prezydenta, nie mogło być mowy o zapatrzeniu. Nie te czasy, nie ta epoka. Bohaterowie z kolei miotają się niczym aktorzy, którzy zapomnieli swoich kwestii. Tu się rwie, tam się zacina.
Niewątpliwie najlepiej czyta się retrospekcyjne fragmenty, napisane są zgrabnie i z polotem. Kwestia Wietnamu, mizoginistyczne naleciałości na najstarszym uniwersytecie w Wielkiej Brytanii, uniwersyteckie anegdotki i demonstracje. Ciekawe, ile z tych opisów Sisman zaczerpnęła z własnych doświadczeń.
„Szczególny związek” jest również romansem o namiętności i życiowych wyborach. Na szczęście autorka nie idzie na łatwiznę i nie epatuje scenami seksu co kilka stron. Po prawdzie, woli zostawić czytelnikom pole do wyobraźni.
Powieść nadaje się w sam raz na letni dzień na plaży, kiedy umysł przysypia i nie można go przeładowywać zbyt złożoną fabułą. Ot, czytadło na lato.