cytaty z książek autora "Julian Stryjkowski"
Umarły śmieje się w swym sercu z tych, co płaczą po nim, jakby mówili do niego: Dobrze by było, gdybyś żył jeszcze na tym świecie, cierpiał wiele cierpień i kosztował wiele goryczy.
Cieszyć się w późnym wieku z tego samego, co za młodu, to znak, że istnieje wieczność.
Kiedy nie ma wojny, nic nie jest takie ważne, a podczas wojny nie wiadomo, jaki drobiazg może uratować.
Gdyby jedna rzecz mogła się stać dwa razy: raz tak, a raz nie, ale wszystko na świecie staje się tylko jeden raz. I na tym trzyma się cały świat, że nie można niczemu zapobiec.
Jeden człowiek w niebezpieczeństwie myśli, dwaj ludzie w niebezpieczeństwie radzą, tłum w niebezpieczeństwie nie myśli i nie radzi.
W imieniu cadyka polecił jego dom i rodzinę Bogu, który nigdy nie zapomina zesłać na swój wybrany naród jakiegoś nieszczęścia.
Śpiewali pijanym głosem patriotyczną pieśń: ‘Hej tam na hori sicz ide, hej, tam, na hori sicz ide, hej tam, na hori nasze sławne towarystwo…’. Oni też są narodem. Oni też chcą mieć własne państwo.
Ty jesteś Nieśmiertelny, Ty jesteś samym tylko Duchem, cóż wiec możesz wiedzieć o śmiertelnym ciele? Nabierz trochę ciała ludzkiego, nabierz trochę cieczy ludzkich, a może zrozumiesz, że nosić w sobie przez całe życie śmierć i starość to nie mieć nic do stracenia.
- To koniec świata nie tylko dla mnie – powiedział stary Tag, jakby do siebie.
Pierwszego dnia człowiek nie pamięta. I jak nie zna dnia urodzin, niech nie zna dnia śmierci. Boże, dzięki Ci za to, i uczyń dzisiaj, żebym nie wiedział, czy nastąpił już dzień ostatni. Uczyń, ażeby dzisiejszy dzień nie był końcem życia.
Widocznie tak już musi być, że mówią o nas: wróg. Tylko że moja austeria jak mały okręt trzęsie się na czarnej wodzie. Uratuje się czy nie uratuje?
Cóż wart byłby świat, gdyby nie mijała ludzka dzikość? Cóż byłby wart świat, gdyby człowiek nie stawał się z każdym wiekiem mądrzejszy!
Cisza. Bezludna cisza. Oczekiwanie na wejście wroga. Zaraz ukaże się oczom. Ci, co uciekli, nie zobaczą go. Jak wygląda? Czym grozi? Od jakich zakazów zacznie swoje prześladowanie? Od jakich nakazów zacznie swoje panowanie?
Nie ma odpowiedzi na nic. Jakby mogło się stać inaczej , niż się stało. Stało się, znaczy, musiało się stać. Tak być musiało. I nie inaczej , niż się stało. Inie ma sposobu, aby się przekonać, że mogło się stać inaczej.
My, Polacy, wierni poddani miłościwie nam panującemu monarchy, jak jeden mąż stajemy u boku naszego cesarza, Franciszka Józefa Pierwszego, aby bronić wolności pod berłem najjaśniejszego pana….”.
Ale żaden naród ani żaden język nie wielbi tak cesarza, jak Żydzi. Co oni teraz poczną bez Franciszka Józefa.
I najgorszy jest pierwszy dzień i pierwsza noc. Kiedy są najgorsi generałowie. Tacy generałowie, którzy myślą, że żołnierz będzie lepiej strzelał, gdy mu się pozwoli rabować i gwałcić. Bezkarnie. A Żydów można już całkiem bezkarnie.
Co za państwo, które w razem z wojskiem, z armatami, z trenem i prowiantem wiezie gotowe szubienice?
Żyd nie zabija, tak samo, jak ptak nie może pływać, a ryba nie może latać.
- Czy może chcecie, żeby przez jednego całe miasto zostało spalone? – pytał oficer. Czy nie jest sprawiedliwiej, żeby jeden poniósł zasłużoną karę, a miasto miało do końca wojny spokój? Bogaci Żydzi wzdychali, tłum milczał, a rabin długo kiwał głową, bo nie mógł wydobyć głosu.
Niech mi kto powie, w którym miejscu kończy się ciało, jakim nas obdarzyłeś, a w którym miejscu zaczyna się duch, jakim nas obdarzyłeś? W którym miejscu kończy się radość ducha, a w którym miejscu zaczyna się radość ciała? W którym miejscu radość zaczyna być grzechem?