Alan Spence jest uznanym poetą i dramaturgiem, powieściopisarzem i nowelistą. Otrzymał midzy innymi Nagrodę McVitiego dla Szkockiego Pisarza Roku. Mieszka w Edynburgu, gdzie razem z żoną prowadzi Ośrodek Medytacji Sri Chinmoy. Wykłada kompozycję literacką na Uniwersytecie w Aberdeen, jest również dyrektorem artystycznym corocznego festiwalu WORD.http://
Wg opisu z okładki to "piękna epicka opowieść o miłości, która pokonała różnice kultur, konwenanse i zawieruchę historii". Tymczasem tej miłości jest tu niewiele i na pewno nie jest głównym tematem książki. Chyba autor okładkowego hasła jej nie czytał... Powieść jest głównie o zderzeniu kultury europejskiej z japońską, o handlu i o polityce, o tym jak rodzi się fortuna obrotnego Thomasa Glovera i jak ją traci, o przemianach nieubłaganie czekających izolowaną Japonię. W sumie ciekawy temat, ale dość monotonnie poprowadzony.
Stanowczo odradzam natomiast „Czystą ziemię” Alana Spence’a, teoretycznie powieść historyczną, a praktycznie tak pozbawioną charakteru, fabuły, akcji i napięcia, że nawet pod koniec zastanawiałam się, kiedy coś się zacznie dziać. Postacie historyczne są tak nudne i bezbarwne jak w podręczniku do historii, dramatyczne zdarzenia są równie nudne jak codzienne życie bohaterów, wrażenia nie robi żadnego, poza tym, że budzi znudzenie.