Byłem szefem Mosadu Sabataj Szawit 5,8
![Byłem szefem Mosadu](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4937000/4937968/839235-352x500.jpg)
ocenił(a) na 83 lata temu Skreślam te kilka słów na temat tej książki z uczuciami niedowierzania i zdumienia. Otóż, były szef izraelskiego wywiadu pisze swoje wspomnienia (jako pierwszy w historii!),a ani w prasie ani w sieci niemal nic o tej książce nie ma! Cisza jak makiem zasiał i jakaś, bo ja wiem, tajniacka zmowa milczenia. Czy komuś zależy, aby zamilczeć tę pozycję? Przypadek? Nie sądzę:) Ale żarty na bok. Pozycja ta ma wiele zalet i, w moim przekonaniu, jedną wadę. Od zalet zacznę. Po pierwsze, Sabataj Szawit opisuje baaardzo ciekawy historycznie okres, a mianowicie lata 90 - a co się wtedy działo wszyscy dobrze wiedzą (upadła komuna, a na Bliskim Wschodzie było baaaardzo gorąco). Po drugie, wspomnienia mają tę zaletę, że dają wgląd czytelnikowi w sposób myślenia autora, ówczesnego szefa izraelskich tajnych służb; oczywiście, że nie napisze wszystkiego, ale również to o czym nie pisze, albo wspomina zdawkowo można traktować jako przyczynek do własnych poszukiwań pośród innych autorów zajmujących się tematem. Po trzecie - niezły styl i chyba poprawne tłumaczenie (np. wszędzie jest "Mosad", a nie jak w innych książkach "Mossad" - wierzę że to po polsku, bo wydawca się chwali, że wszelkie nazwy konsultował u specjalistów - widać, że zarówno tłumaczenie jak i strona edytorska nie była robiona na kolanie). Z wad widzę tylko w sumie jedną i ciężko mi to wytłumaczyć, ale spróbuję. Autor ma miejscami dziwny sposób czy manierę przechodzenia ze stylu anegdotycznego (tego niezłego i dobrze się czytającego) do pseudo akademickiego np. wyliczając jakieś elementy (w punktach i w podpunktach, a miejscami w gwiazdkach!) na wzór nudnawego podręcznika czy wykładu. Trochę to zgrzyta przy odbiorze całości. Niemniej, jest to solidna pozycja uzupełniająca wiedzę o wywiadzie izraelskim, a także, co moim zdaniem może nawet bardziej istotne, o sposobie myślenia izraelskich decydentów nt. lokalnej sytuacji, terroryzmu czy polityki w ogóle (z całym "kolorytem" izraelskiej rzeczywistości, o której my w Polsce mamy mgliste pojęcie). Polecam zdecydowanie. Dodatkowo na okładce jest polecajka od gen. Marka Dukaczewskiego. No... kto jak kto, ale on chyba się zna na tajnikach wywiadu, więc wie co poleca... To co ja maluczki będę dodawał. Aha, okładka twarda, w środku nieco zdjęć (szkoda, że biało-czarne, ale dobre i to) i bardzo przyzwoite wydanie; na prezent jak znalazł.