cytaty z książek autora "Jakub Urbańczyk"
(...) wszystko już było(...) Ale również(...) wszystko jeszcze będzie.(...) coś musi się skończyć, by coś się zaczęło.
Co nas nie zabije, to nas pokaleczy(...) Chyba że jednak zabije.
Kto by tam chciał babę, co zamiast prząść i gotować, jeździ konno i strzela z łuku.
Polityka to coś(...) co sprawia, że świat często nie jest taki, na jaki wygląda. Trochę jak religia.
Gdy życie was uwiera lub przerasta, uciekacie w heroiczne gesty. Budujecie sobie swoje własne królestwo, za które gotowi jesteście oddać życie, a my zostajemy same.
Żadna historia nigdy się nie kończy... ani nigdy się nie rozpoczyna. Bohaterowie skądś przyszli (ci, którym się udało) i dokądś zmierzają (ci, którzy przeżyli). I ani oni, ani świat dokoła nich, nie są tacy sami na początku i na końcu drogi.
Historia zna to, co ktoś postanowił w niej zapisać.
Wydaje nam się, że przeszłość wyryta jest w kamieniu podczas kiedy to tylko piasek na wierze naszych wspomnień. A przyszłość? Mgła pełna złudnych kształtów. Jak byśmy byli zawieszeni w krótkiej przerwie pomiędzy dwoma zwodniczymi snami.
Chcę, żeby wrócił do mnie, nie do mojej choroby.
Nie płaczę po tobie, Ritigernie, już cały dzień.
Miałem ci tyle do powiedzenia,
Tyle że dziś to już nie ma znaczenia.
Kiedyś myślałem, że to się nie zmienia,
To też się zmienia, lecz to bez znaczenia.
Którą z nich byłaś, gdzie się zgubiłaś,
Kto pozabierał słowom znaczenia.
Nie ma znaczenia, co nas pożera,
Nie ma znaczenia, jak kto umiera.
Kogo obchodzi, czy się bolało,
Chciałaś za dużo czy chciałaś za mało.
Nikt nie zapyta, nie ma już kogo,
Dałaś się tanio czy dałaś się drogo.
Czy źle zrobiłaś, choć chciałaś dobrze,
Nie ma znaczenia, ślub to czy pogrzeb.
Nie ma znaczenia już tak wiele rzeczy.
Co nie zabije, to nas pokaleczy.
Nie zagoi się nic i nie będzie wesela,
Szkoda, lecz dziś to już nie ma znaczenia.
Wszystko przemija, przyjacielu. A potem znów przemija. I jeszcze raz. Nazywamy to postępem [...].
(...) jak się kiedyś przekonasz, ludzie żyją dłużej niż „zawsze”
i „nigdy”. Znacznie dłużej.
- [...] Tradycyjne wartości! - prychnęła. - Tradycyjne wartości wymyśliły kobiety bez cycków i wcisnęły je mężczyznom bez jaj [...].
Lepiej być królem wśród żebraków, niż żebrakiem wśród królów [...].
Bogowie są jak delta Nilu. Odnogi, dopływy, nowe koryta i starorzecza.[...] Płynie się wieloma różnymi nurtami, które mają swoje nazwy, a jednak to wciąż ta sama, wielka rzeka.