Najnowsze artykuły
- ArtykułyJedna książka, dwie opowieści i całe mnóstwo tajemnic. Gareth Rubin o książce „Dom Klepsydry”Ewa Cieślik1
- ArtykułyIdziemy do lasu! Przegląd książek dla dzikich rodzinDaria Panek-Płókarz8
- ArtykułyAzyl i więzienie dla duszy – wywiad z Tomaszem Sablikiem, autorem książki „Mój dom”Marcin Waincetel2
- ArtykułyZa każdą wielką fortuną kryje się jeszcze większa zbrodnia. Pierre Lemaitre, „Wielki świat”BarbaraDorosz7
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Elley Cooper
7
6,8/10
Pisze książki: horror, literatura młodzieżowa
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,8/10średnia ocena książek autora
180 przeczytało książki autora
312 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
W pułapce Scott Cawthon
7,0
Pierwsza część serii krótkich, strasznych opowiadań z uniwersum Five Night's at Freddy's. Była to jedna z pierwszych, jak nie pierwsza książka oparta na wspomnianej wcześniej grze, o jakiej się dowiedzialam. Moje odczucia?
Fabularnie wszystkie trzy, dość krótkie opowiadania były na swój sposób ciekawe. Na pewno nie można odmówić im kreatywności. Za to owe cierpią z powodu długość i szybkości rozwoju akcji — po prostu format około 60—70 stron na jedną historię to według mnie zdecydowanie za mało. Przez trzy czwarte przedstawia się głównego bohatera i nakreśla jego sytuację, otoczenie, problem. Dopiero pod sam koniec mamy punkt kulminacyjny, jak dla mnie trwający zdecydowanie za krótko. Kolejnym problemem jest brak "straszności". No nie bałam się na tym nawet przez ułamek sekundy. Niestety pod tym względem totalna klapa. Podoba mi się za to, że nie wszędzie mamy tzw. happy end. No powiedzmy sobie szczerze, byłoby to nudne.
Postacie, w większości, ani nie grzeją, ani nie ziębią. No chyba, że to Mila. O niej mogłabym napisać rozprawkę, dlaczego jej nie lubię i jak bardzo mnie irytowała podczas czytania. Reszta bohaterów raczej na plus.
Podeszłam do lektury tej książki bez większych oczekiwań. Myślę, że to właśnie uchroniło ją przed słabą oceną. Bo choć nie było tam nic aż tak rażącego (ekhem, wal się, Mila),to niestety muszę przyznać, że wielu plusów także się nie doszukałam. Jeśli lubicie książki, które szybko się czyta i są lekkie do przyswojenia, lub po prostu jesteście fanami FNaF'a, to możecie sięgnąć po tę pozycję.
Klify Scott Cawthon
6,3
Tytułowe "Klify" w pewnym stopniu mną wstrząsnęły, ale to chyba głównie dlatego, jak rodzinną osobą jestem i jak bardzo lubię dzieci (halo studia pedagogiczne),i myślenie o tym, co stało się z maluchem... Ugh, zwłaszcza jak myśli się o tym, co dzieje się w prawdziwym życiu. W pewnym momencie jednak głupota bohatera, który w tym wypadku był dorosłym mężczyzną, mnie rozwalała. Nie wyrzucał zegarka jak go wkurzał BO MOŻE BYŁ JAKOŚ POŁĄCZONY Z SYNEM... Płetwy mi opadły. Jak kurde? Miałeś z nim kontakt bo miał zabawkę, teraz jej nie ma, czego ty debilu oczekiwałeś?? W każdym razie ma dobre zakończenie, które, gdyby nie głupie myślenie starego, ciekawie zakańczało historię.
"Koło" również było przerażające, a przynajmniej dla mnie jako osoby mającej problemy z ciemnością oraz bycem samej w domu nocą. Myśl o tym, że sama miałabym tak przeszukiwać pokoje,slyszec te hałasy... Jako nastka na pewno miałabym probkemy, żeby zasnąć. Muszę też przyznać, że przez sporą część czasu myślałam o tym, jakie to głupie, że ten pilot działał niby jak działał kilometry dalej... Oraz to, że ten typ się mścił, ale w końcu do mnie dotarło. Remenant. No tak. Stało się to całkiem logiczne, chociaż nadal te podchody były niepotrzebne.
"Powiedział mi wszystko" ma bardzo fajnie zbudowaną historię przed horrorowymi wydarzeniami. Jeśli jednak chodzi o główny aspekt historii... Nie porwał mnie. Faz-Goo to nie moja bajka, a zwłaszcza to, że bohater tak po prostu stwierdził, że lepiej powie mu co ma wiedzieć, skoro go zastąpi i tyle... Jak z resztą wszyscy, jak się dowiadujemy z ostatnich zdań.
Czarne strony trochę mi się mieszały, ale to pewnie przez to, jak senna byłam, ale generalnie było ciekawie, była akcja, tak że wracają do poprzedniego poziomu.