Jest palestyńsko-amerykańską pisarką i poetką. Przez wiele lat mieszkała w różnych częściach Bliskiego Wschodu. Ukończyła doktorat z psychologii i podjęła pracę na Uniwersytecie Nowojorskim. Publikowała w „Guernice” i innych magazynach literackich. Mieszka z mężem na Brooklynie.https://www.halaalyan.com/
Domy z Soli to opowieść o kruchości życia, a także o tym, że nawet w czasie mroku można odnaleźć szczęście ponieważ dom to rodzina i niezależnie gdzie on będzie, zawsze będziemy szczęśliwi w otoczeniu bliskich. Najbardziej podobało mi się w tej lirycznej opowieści to, że była opowiadana przez wiele osób, a każdy opowiadał ją na swój sposób. Lekkie zawirowania sprawiał fakt, że opowiadane wydarzenia nie zawsze są chronologiczne, ale w ostatecznej ocenie książki zupełnie mi to nie przeszkadzało.
Domy z Soli to piękna, wzruszająca opowieść, która przenika wprost do serca czytelnika. Przynajmniej tak było w moim przypadku i mam nadzieję, że Wy będziecie mieli choć w połowie tak dobre wrażenia po lekturze tej powieści.
Wspaniała książka, której urok opiera się także na ciekawym zabiegu narracyjnym. Nie tylko poznajemy historię z perspektywy różnych bohaterów, ale przede wszystkim ciężar opowieści skupia się na dramacie osobistym. Wielka historia nie zasłużyła na nic więcej niż tylko wspomnienie wydarzeń przez bohaterów. Dzięki temu zabiegowi czytelnik czuje, że najważniejsze jest to, co dzieje się z człowiekiem i w relacji do innych ludzi. Wszystko zaczyna się i kończy człowiekiem. Dzięki temu opowieść wzrusza, ale nie poprzez tanie i proste chwyty fabularne, lecz wskutek ukazania głębi przeżyć postaci.