Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać206
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Shane O'Mara
Źródło: https://www.tcd.ie/Neuroscience/partners/PI%20Profiles/Shane_OMara2.php
1
5,7/10
Pisze książki: popularnonaukowa
SHANE O'MARA jest profesorem eksperymentalnego badania mózgu w Trinity College w Dublinie, głównym badaczem i obecnie dyrektorem Trinity College Institute of Neuroscience. Uzyskał tytuł licencjata i magistra na NUI Galway i DPhil na Uniwersytecie Oksfordzkim. Jest stypendystą Trinity College w Dublinie (FTCD) i był pierwszym wybranym członkiem Stowarzyszenia na rzecz Nauk Psychologicznych (FAPS) z siedzibą w Irlandii oraz członkiem Royal Irish Academy (MRIA). Jego prace badawcze wspierane są przez organizacje branżowe, filantropijne i biomedyczne. Był pierwszym laureatem Wellcome Trust Senior Investigator Award w Irlandii, nagrody, która ma „wspierać wyjątkowych, światowej klasy naukowców o uznanej pozycji akademickiej i których badania będą dotyczyć najważniejszych pytań dotyczących zdrowia i chorób”. Opublikował ponad 110 recenzowanych artykułów z dziedziny swoich zainteresowań badawczych, w tym o systemach mózgowych wspierających uczenie się, o pamięci, poznaniu i podejmowaniu decyzji, o systemach mózgowych dotkniętych stresem, lękiem, depresją i motywacją oraz o zastosowaniu nauki o mózgu w biznesie.https://www.tcd.ie/Neuroscience/partners/PI%20Profiles/Shane_OMara2.php
5,7/10średnia ocena książek autora
30 przeczytało książki autora
30 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Idź na spacer! Shane O'Mara
5,7
Bardzo ciekawe, naukowe i szerokie spojrzenie na chodzenie. Bardzo cenię to u autora, że każde stwierdzenie jest poparte przytaczanymi przez niego badaniami. Wszyscy wiedzieliśmy, że chodzenie jest zdrowe, teraz wiemy, jak bardzo silne i konkretne ma to podparcie w nauce. Na tak wielu płaszczyznach. Minus za to, że książka taka króciutka, to był raczej bieg po temacie niż spacer.
Idź na spacer! Shane O'Mara
5,7
Książka popularnonaukowa traktująca o chodzeniu, pokazująca, że systematyczne spacery, najlepiej długie, zbawiennie wpływają na nasze zdrowie i psychikę, poprawiają twórcze myślenie, pozwalają zrzucić wagę. Sporo też pisze autor jak winny być zaprojektowane nasze miasta, by być przyjazne dla piechurów; w tej dziedzinie jest sporo do zrobienia. Przesłanie jest jasne: więcej chodźmy!
Książka popularnonaukowa traktująca o zbawiennym wpływie systematycznych spacerów. To miód na moje serce, bo sam lubię bardzo chodzić, po parku, po lesie, a najlepiej po górach, za to niezbyt po mieście: samochody, hałas, smog.
Autor pokazuje, cytując badania naukowe, że systematyczne, długie spacery po pierwsze mają zbawienne skutki zdrowotne. Po drugie poprawiają nastrój; są zatem swoistą behawioralną szczepionką przeciwko depresji oraz powolnym szkodliwym zmianom niszczącym osobowość, a spowodowanym przez siedzący tryb życia. Ponadto chodzenie wspaniale rozwija zdolność rozwiązywania problemów, pobudza nasze twórcze impulsy. Poza tym: „Chcecie zrzucić wagę? Nie odwiedzajcie siłowni, lecz wybierzcie się na naprawdę bardzo długi spacer. I powtarzajcie go regularnie w ciągu kilku dni czy tygodni. Przyniesie wam to znacznie większą korzyść niż ćwiczenia w siłowni.”
Książka zawiera też ważne informacje jak winno się projektować nasze miasta, aby były przyjazne dla piechurów. Autor, cytując urbanistę Specka, postuluje, że „że trasy spacerowe w naszych miasteczkach i miastach powinny być łatwe, dostępne, bezpieczne i przyjemne.” Trudno się nie zgodzić, ale tu jest problem, na mój gust miasta nasze są głównie dla kierowców, piesi jakby nieważni są, np. ile to razy musiałem przebiegać przez ulicę, żeby zdążyć przed zmianą świateł.
W części popularnonaukowej ciekawie pisze O'Mara o ewolucyjnych korzeniach chodzenia, pokazuje, że tylko te organizmy które się poruszają, mają mózg, drzewa np. go nie mają. Poza tym tylko człowiek jest dwunożnym piechurem.
Są też tam rzeczy mniej interesujące, pisze np. sporo autor jak dzieci uczą się chodzić, analizuje dokładnie cały mechanizm, dla mnie to jest taka 'oczywista oczywistość' no ewolucja wyposażyła nas w nogi i umiejętność chodzenia i tyle, po co o tym tyle pisać? Albo mamy cały rozdział poświęcony mechanice chodzenia, dla mnie zupełnie nieinteresujący. Ta popularnonaukowość na siłę nie bardzo mi odpowiada.
Niemniej najważniejsze przesłanie książki jest jasne: chodzenie polepsza nasze funkcjonowanie w wymiarze społecznym i psychicznym, wpływa korzystnie na układ nerwowy. Jest prostym lekarstwem poprawiającym jakość życia i stan zdrowia; powinniśmy je stosować w regularnych dawkach, dużych i małych, najlepiej codziennie, na łonie przyrody czy w miastach. No właśnie, no właśnie! Czyli wysiadajmy z samochodów, idźmy na spacer!