![Poznajcie bliżej nominowanych w kategorii Człowiek Książki i zagłosujcie w Plebiscycie!](https://s.lubimyczytac.pl/upload/texts/20200/20269/20269_1708340931_grafika800x600.jpg)
![LubimyCzytać - awatar](https://s.lubimyczytac.pl/upload/avatars/33184/1046241-32x32.jpg)
Przed biurkiem stały dwa krzesła i to jedno z nich właśnie wskazał mi profesor. – Usiądź proszę – powiedział Wid, a jego głęboki, niemal a...
Przed biurkiem stały dwa krzesła i to jedno z nich właśnie wskazał mi profesor. – Usiądź proszę – powiedział Wid, a jego głęboki, niemal aksamitny głos wypełnił przestrzeń między nami. Proszę bardzo, siedzę, detonuj bombę. Jonasz Wid zajął miejsce naprzeciwko mnie i przez chwilę przyglądał mi się w milczeniu. Kątem oka, zupełnie niechcący zauważyłam, że na wierzchu leży ten sam notatnik, z którego korzystał na naszych ostatnich zajęciach. – Chciałbym, żebyś została moją asystentką – powiedział w końcu. Zrobił to takim tonem, jakby mianował nowego Burmistrza Galaktyki, a nie Palec Włączający Ekspres do Kawy.
Na szczycie Łysej Góry powstał pierwszy (i jak na razie jedyny) magiczny uniwersytet w Polsce. Zajął on miejsce niegdysiejszego klasztoru, c...
Na szczycie Łysej Góry powstał pierwszy (i jak na razie jedyny) magiczny uniwersytet w Polsce. Zajął on miejsce niegdysiejszego klasztoru, co wywołało oburzenie wielu środowisk, gdyż uważano to za świętokradztwo. Do dzisiaj pamiętam, jak premier Gwizd, z dumnie uniesioną głową, spokojnie, ale stanowczo, odpowiada dziennikarzowi w Wiadomościach: - Ależ oczywiście, że to świętokradztwo. Ktoś postawił kościół na szczycie świętej góry Słowian! W miejscu, które zostawiono bogom. Lepiej bym tego nie ujęła, redaktorze.
Nigdy nic dobrego nie wydarzyło się po słowach "musimy porozmawiać". Dlaczego nikt nigdy nie mówi: "musimy się całować"?