Zbiór Wajda. Kronika wypadków filmowych to wspomnienia aktorów, operatorów, producentów i wszystkich tych, którzy współtworzyli jego filmy.
Jakże cenne i wyjątkowe są opowieści o Mistrzu spamiętane przez Wojciecha Pszoniaka, Daniela Olbrychskiego czy Elżbiety Czyżewskiej.
Perypetie poszczególnych filmów, ich powstawanie, trudności i anegdoty stanowią sól tej książki.
Zaczyna się niezwykłym filmem "Pokolenie". Na jego niezwykłość składają się zarówno kadry, montaż, sama warstwa plastyczna filmu, ale także fakt, iż tworzyli go bardzo młodzi (wówczas studenci, z Wajdą na czele) ludzie, wśród których znalazł się również asystent reżysera, czyli... Kazimierz Kutz.
"Lotna", "Niewinni czarodzieje", "Popiół i diament", "Samson" czy niezwykłe ekranizacje opowiadań Jarosława Iwaszkiewicza, każdy z tych filmów ma swoje tajemnice i barwne, urocze historie opowiadane przez ich wyjątkowych współtwórców.
Więcej na: https://buchbuchbicher.blogspot.com/2018/01/bartosz-michalak-wajda-kronika-wypadkow.html
Żeby nie było, że "Wajda wielkim reżyserem był" warto oglądać jego filmy by się samemu przekonać. A pomocna może być właśnie ta książka, niezwykle wciągająca, od której trudno się oderwać. A zasługa tego, że składa się z wypowiedzi aktorów i współpracowników reżysera, którzy pracowali z nim na kolejnych planach filmowych.
Jedyne zastrzeżenie, że pierwsze filmy są opisane bardzo szczegółowo, a później akcja zdecydowanie przyspiesza.